 |
któregoś dnia spotkamy się. będę szła ulicą. będę piękna, elegancko ubrana - tak jak lubisz. uśmiechniesz się na mój widok. spojrzysz tak, jak już dawno nie patrzyłeś. podbiegnie do mnie chłopczyk, złapie mnie za rękę. - synku, przywitaj się z panem... - powiem. imię dam mu po Tobie. spojrzysz zaskoczony. uśmiechnę się, ale oczy będę miała smutne. spuszczę wzrok, podniosę głowę i odwrócę się do męża..
|
|
 |
wiem, że nawet po długim czasie wcale nie będziesz mi taki obojętny jak każdemu się wydaje, wiem, że widząc Cię emocje wrócą, wiem, że kiedy na dole ekranu pojawi się wiadomość z Twoim imieniem, ciśnienie ewidentnie mi podskoczy.
|
|
 |
przelotne spojrzenia, przeszywający wzrok i lekkie kłucie gdzieś tam w środku.
|
|
 |
kochanie wypijmy razem tequile i roztańczmy świat w naszych marzeniach.
|
|
 |
- dlaczego płaczesz? - przyjmijmy wersję, że lubię.
|
|
 |
podziwiała go i była strasznie o niego zazdrosna. chciała go mieć tylko dla siebie. chciała, żeby żadna kobieta nie poznała go bliżej i nie dowiedziała się, jaki jest. czuła, że każda, która go pozna, także zachce mieć go tylko dla siebie.
|
|
 |
w końcu każdy szuka ideału, dopóki się nie zakocha.
|
|
 |
do telefonicznej budki weszła miłość. włożyła kartę, numer wykręciła ot tak sobie, z miłości do serca zadzwoniła. sygnał długi, lecz nikt nie odbiera. cóż, na siłę nie da się połączyć bo serce niekiedy jak telefon bywa czasem zajęte a czasem nie łączy..
|
|
 |
potem sam się znajdzie powód, by zwątpić, czy to się opłaca. znajdziemy powód by odchodzić, i sto powodów żeby wracać.
|
|
 |
człowiek automatycznie się uczył, że wszystko, co wolno, jest potwornie nudne, a ciekawe tylko to, co zabronione.
|
|
 |
wiesz kiedy to będzie prawdziwa miłość? wtedy, gdy On zakocha się we mnie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będę szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za mną jak sto innych facetów! wtedy, gdy nie będzie cenił mnie za to jak wyglądam, ale jaka jestem i kiedy uświadomi sobie, że daję mu więcej emocji niż gra komputerowa...
|
|
 |
to, że nikt nie wie o naszych życiowych błędach nie znaczy, że ich nie ma.
|
|
|
|