 |
trudno jest mi przyswoić rolę bycia dla Ciebie nikim. bardziej nikim niż za czasów gdy jeszcze nie mieliśmy świadomości tego, że w ogóle istniejemy.
|
|
 |
kiedyś byłeś dla mnie dowodem na istnienie boga, dzisiaj jesteś dowodem na istnienie szatana.
|
|
 |
|
Wiem, że podobam Ci się nawet zaspana, bez makijażu i z potarganymi włosami, ale zrozum ja lubię ładnie wyglądać dla samej siebie, tak po prostu.
|
|
 |
moim ulubionym odgłosem jest Twój uśmiech.
|
|
 |
|
Jebie mnie to jakie masz do mnie podejście. Dla mnie nie jesteś nikim ważnym i może ja wkurwiam Ciebie, ale uwierz, że Ty nie działasz na mnie w ogóle. I to właśnie jest dla Twojej osoby najgorsze. Chciałbyś zjebać mi dzień, chciałbyś zobaczyć to zwątpienie w moich oczach, a jedyne czym Cię obdarzam to uśmiechem, bo widzisz... Mamusia mnie uczyła żeby z idiotami nie rozmawiać./esperer
|
|
 |
|
Nie rozumiem ludzi, którzy sami ze mnie zrezygnowali, odepchnęli mnie i zerwali kontakty, a potem wracają i są zdziwieni,że już na nich nie czekam./esperer
|
|
 |
|
Nadal czuję skutki tej znajomości, chociaż nasze kontakty dawno się zerwały. Zjebał mi pogląd na facetów, w związku już nie jestem tak otwarta jak kiedyś, spierdolił mi coś w środku, a aktualny chłopak nie może tego naprawić. Na czym to polega? Ciągle się boję. Boję się, że on odejdzie, że mnie zostawi, że podniesie rękę, a każda kłótnia doprowadza mnie do płaczu, nawet jeśli poszło o to kto wyniesie śmieci. Wiem, że nie każdy jest taki jak tamten, ale standardowo on popierdolił system, a teraz wszyscy muszą po nim sprzątać i płacić za jego skurwiony charakter./esperer
|
|
 |
|
Zerwaliście, a on się czasem odzywa? Odpisz mu, tego wymaga kultura, ale nie wchodź w większą konwersację z nim. Bo po co. Zerwaliście widocznie żałuje, ale wybacz było minęło a że docenił jak stracił to widocznie jego sprawa.
|
|
 |
nigdy nie mów mi jak mam postępować - sama ponoszę odpowiedzialność za swoje czyny. sama przeżywam własne porażki, i sama cieszę się ze swoich sukcesów. zawsze byłam egoistką lubiącą samotność. nigdy nie potrzebowałam nikogo, więc przestań pieprzyć, że Ci na mnie zależy - mam to gdzieś, jak na mnie przystało. / veriolla
|
|
 |
pamiętasz jak znosiłam więcej niż wszystko by Cię przy sobie zatrzymać? teraz siedzę i szyderczo zapominam o Twoim pierwszym 'kocham', monotonnie myśląc o ostatnim 'przepraszam'.
|
|
 |
a kiedy rozebrałeś mnie do naga z każdego z moich uprzedzeń, miałam wrażenie że nawet bóg wstrzymał oddech.
|
|
 |
kiedyś chciałam do Ciebie wpaść, na całe życie. a teraz zastanawiam się czy warto poświęcać się czemuś co mnie niszczy.
|
|
|
|