 |
Brakuje mi tych wszystkich ludzi, którzy kiedyś tworzyli cały mój świat. Miałam tylko dwie dłonie, a to było zbyt mało, by wszystkich zatrzymać.
|
|
 |
Jeśli chcesz mi coś zarzucić, zarzuć mi ręce na szyję.
|
|
 |
Byłam głupia myśląc, że ktoś jest w stanie mnie pokochać. Nienawidzę się za tą myśl w każdej sekundzie mojego życia. Ludzi takich jak ja się nie kocha, ich się zostawia.
|
|
 |
ohh kurwa pierdolcie się,pierdol się ty życie i pierdolcie się wszyscy i mam dość kurwa i wysiadam z tego cyrku.I to że znowu się kłócimy gdzieś tam nie wiadomo w jakim mieście,że dwukrotnie przekraczasz prędkość i chcesz nas przy tym zabić a ja milczę i tylko z premedytacją z wściekłością i nienawiścią wbijam paznokcie w tą cholerną tapicerkę w którą jeszcze parę chwil wcześniej wbijałam je z rozkoszy i podniecenia.I mam tego dość i przecież Cię nie kocham i co ja sobie kurwa myślałam że mogę zapomnieć?Zastąpić uczucie związkiem opartym na seksie?I byłam głupia i ohh przecież nadal jestem, jestem tak bardzo naiwna popierdolona chora i popieprzona i tylko,tylko naprawdę mi zależy a Tobie,Tobie jeszcze bardziej i serio mamy problem.I przepraszasz mnie po wszystkim i bierzesz za rękę a ja nie potrafię jej puścić i jest źle tak bardzo że wracam i ryczę i palę i skręcam jointa za jointem i myślę i myślę.Powinnam to skończyć teraz tutaj,ohh przecież zaraz znowu we mnie będziesz/nacpanaaa
|
|
 |
tak bardzo chciałbym Cię nie kochać tak bardzo
|
|
 |
Odchodzisz gdzieś daleko nie pytam Cie o droge może Ci sie przypomne o ile nie bedzie za pozno bo kiedyś moje serce może być zamkniete furtką
|
|
 |
Nic nie jest warta duma ludzi bez honoru, dwulicowość to jedna z najpopularniejszych chorób
|
|
 |
myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać, cały mój świat w Twojej osobie się streszczał
|
|
 |
Każdy dzień przypomina mi to,
Jesteś pośrodku mej głowy jak echo,
Pogubiliśmy gdzieś krok,
Potem pomyliliśmy peron,
Biegnę do Ciebie,
Jak sprawne wojsko pokonuję próg,
Gapię się w gwiazdy na niebie,
Tak jakbym wiedział że nie czekasz już
|
|
 |
Siedziałeś w barze jak co weekend, chlałeś. Niedługo chyba tam zamieszkasz na stałe i gdy przez gardło spłynął znowu kieliszek, chciałeś wykręcić jej numer i ją usłyszeć. Ona też tak miała, pewnie setki razy bo przecież była od Ciebie uzależniona i uwierz mi, że daleko jest azyl ale nie możesz zadzwonić, bo wtedy dasz się pokonać
|
|
 |
Serca złamane, Ty wypijesz morze wódki, ona wylewa morze łez, nie umiesz tak. Każdy wspólny rok w głowie tak kurewsko utkwił, że nie wiecie nawet jak wrócić na dawny szlak. I gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście
jest jakoś dziwnie, cholernie śmiesznie.. rzucone cześć ot tak, po dłuższej chwili. Pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli
|
|
 |
Magia jest wtedy, kiedy splatamy dłonie a nasze oczy mówią wszystko zamiast słów, gdy uderzy coś, damy się ponieść. Spierdoli się wszystko to, co było tu
|
|
|
|