 |
Jestem tak stabilna emocjonalnie jak szklanka wody trzymana przez człowieka z parkinsonem, któremu palą się spodnie i tańczy lambadę.
|
|
 |
a Ty nie wspominasz? na prawdę tak łatwo wymazałeś z pamięci te półtora roku? tak łatwo zapomniałeś, że był ktoś taki jak ja , że był ktoś kto dawał Ci tyle szczęścia, że była dziewczyna, którą wtedy tak mocno kochałeś?
|
|
 |
jak opowiadam przyjaciółkom o Tobie to tak jakbyś nie odszedł, to tak jakbyś ciągle gdzieś przy mnie był.
|
|
 |
Ty nie pamiętasz nawet mojego głosu, ja pamiętam Twoje każde słowo.
|
|
 |
minęło już pół roku odkąd nie rozmawiamy regularnie. a ja czuje, jakby to wszystko wydarzyło się nie dawno. ta kłótnia, te przykre słowa. czasami nawet wydaje mi się, że to wszystko to jakiś cholerny żart i że zaraz do mnie napiszesz, zadzwonisz.
|
|
 |
No tak naiwna ja , ja ciągle wierzę , że jestem w stanie coś zrobić i Cie przy sobie zatrzymać , ale wiem , że to zwykła bzdura w , która tak naprawdę nawet sama ja nie wierzę. Mimo to postanawiam coś zmienić , wyrwać się z tej monotonii bo może być tylko lepiej albo gorzej , nie ma nic pomiędzy. Zaczynam powoli bo t sama nie wiem co mam Ci powiedzieć i czy w ogóle powinnam mimo to zaczynam szybko i równie szybko kończę banalnie mamrocząc : " Kocham Cię " . Twoje kąciki ust unoszą się a oczy błyszczą , nie wiem co to oznacza , ale odpowiedz przychodzi szybciej niż myślałam : " Ja też Cię kocham gamoniu " , w moich oczach pojawią się łzy. Nie , to nie są łzy szczęścia. To łzy smutnku bo po chwili przytulasz mnie i szepczesz do ucha : " przyjaciele są od tego aby ich kochać " cz2./lasuaamante
|
|
 |
Jest wieczór,popijam herbatę w swoim ulubionym kubku i słucham muzyki,zaczyna się banalnie i pewnie tak samo się kończy. Dzień jakby się powtarzał zupełnie tak jakby ktoś przeniósł mnie w inny wymiar w , którym coś ciągle ciągle się powtarza. Stajesz w moich drzwiach, uśmiechasz się , machasz na przywitanie następnie delikatnie muskasz mój policzek miękkimi ustami. Jak zwykle siadamy i gadamy o wszystkim o tym co jest ważne albo i nie . W końcu jesteśmy przyjaciółmi i takie są zasady , rozmawiamy o wszystkim a szczerość to podstawa mniej więcej jak w związku , zasady są podobne a na pewno ta o szczerości ,ale w środku obydwoje wiemy , że to największa bzdura jaką kiedykolwiek mogliśmy wymyślić . Odnoszę wrażenie , że czujesz , że wszystko już dawno przeminęło , chcesz jak najszybciej się uwolnić bo nawet przyjaźń ze mną nie daję Ci już żadnej satysfakcji a ja? cz.1 / lasuaamantee
|
|
 |
walczyłam o nas, o nasze szczęście. czy się poddałam? nie. ja po prostu , najzwyczajniej w świecie przegrałam.
|
|
 |
w głowie milion scen , milion dialogów, milion pomysłów na nas. mam scenariusze na każde nasze spotkanie. wykorzystajmy to!
|
|
 |
teraz trochę żałuje, że się poznaliśmy i zbliżyliśmy się do siebie. wiem, nie powinno się żałować takich rzeczy, bo przecież byłam szczęśliwa. ale co z tego, jak teraz jest mi źle, smutno i pusto.
|
|
 |
a może tak musiało być ? może musieliśmy się rozstać, bo za rogiem czeka na nas prawdziwe szczęście, nie te które tworzyliśmy my. może bez siebie jest nam lepiej.
|
|
 |
młodzi? na pewno . głupi? trochę pewnie tak. zakochani? do granic możliwości.
|
|
|
|