 |
Bo o niektórych sprawach myśli się tylko przed snem..
|
|
 |
Odpocznijmy.
Połóżmy się.
Zapomnijmy.
|
|
 |
poznaj ciemne zakamarki swojej kruchej psychiki. jestem głosem, który powtarza ci, że jesteś nikim.
|
|
 |
Tyle chciałabym Ci powiedzieć, ale nie bardzo wiem, od czego zacząć. Może od tego, że Cię kocham? Albo, że dni, które spędziłam z Tobą, były najszczęśliwszymi dniami w moim życiu? Lub że w tym krótkim czasie, od kiedy Cię poznałam, doszłam do przekonania, że jesteśmy jak te dwie połówki jabłka, stworzeni po to, aby być razem?
|
|
 |
Musimy popełniać własne błędy. Musimy sami się na nich uczyć, dopóki sami nie zrozumiemy, że wiedza jest lepsza niż domysły, że nawet najgorszy, najbardziej nieodwracalny błąd jest sto razy lepszy niż nie podjęcie próby.
|
|
 |
Nie jest cudownie. I nie potrafię przestać o tym myśleć. Jesteś błędem, którego nie potrafię się pozbyć. Ciągle wracasz, a gdy myślę że już o Tobie zapomniałam nagle się odzywasz. To zabawne, bo niby nie robisz nic, a ja ciągle się modle żeby Cię zobaczyć. Wiem, jesteś śmieciem, cholernym dupkiem który na mnie nie zasługuje. Taak, dobrze o tym wiem. Jednak nie potrafię. Myślałam, że jak poznam innego, fajniejszego chłopaka to po prostu zapomnę, zapomnę że w ogóle istniejesz, jesteś, że żyjesz... ale to nie jest takie proste. Wspomnienia ciągle wracają, a Ty razem z nimi. I dobrze o tym wiem, że czas nie leczy ran. Może z czasem mi przejdzie. Może z czasem nie będę reagowała tak gdy tylko usłyszę jakiś skuter w pobliżu, może się nie będę przejmowała kiedy ktoś wypowie Twoje imię. Przecież kiedyś będę musiała o Tobie zapomnieć.
|
|
 |
Patrząc w lustro, już nie widzę tej samej dziewczyny, którą byłam jeszcze rok temu.
|
|
 |
Najgorzej jest kiedy zrozumiesz, że to co się dookoła dzieje wcale nie zmierza ku spełnieniu twoich marzeń.
|
|
 |
Bez cierpienia nie zrozumiesz radości.
|
|
 |
Nie pytaj co mam w głowie, sama się tego boję.
|
|
 |
Myśli, których się nie zdradza, ciążą nam, zagnieżdżają się, paraliżują nas, nie dopuszczają nowych i w końcu zaczynają gnić. Staniesz się składem starych śmierdzących myśli, jeśli ich nie wypowiesz.
|
|
 |
Zjawił się ktoś, kto pokochał mnie taką, jak jestem. Zaakceptował moje wady i nawyki. Zjawił się ktoś, kto powiedział, że jestem najpiękniejszym cudem świata. Powiedział, że mnie kocha ponad wszystko. Zjawił się ktoś, kto stwierdził, że nie może żyć beze mnie. Stwierdził, że jestem idealna. Zjawił się ktoś, kogo pokochałam całym sercem.
|
|
|
|