|
w jakims stopniu przeciez musi ci na mnie zalezec, bo awykonalne jest aby bylo inaczej. wiem, wiem, nie chcesz miec nikogo. albo inaczej - nie chcesz po prostu byc ze mna. ni chuja tego nie zrozumiem. chociaz w sumie.. nie, jednak nie rozumiem. prosze cie tylko o jedno. pamietaj, ze zawsze bylam, jestem i bede.
|
|
|
traktowalam nas jak wolny zwiazek. bez zobowiazan , ale rownoczesnie bez robienia siebie nawzajem w chuja. ktora normalna dziewczyna zgodzilaby sie na co takiego? no chyba kurwa tylko ja. pierdolnieta.
|
|
|
stwierdzisz ze jestem psychiczna? kazda zakochana osoba jest psychiczna. zazdrosna? za kazdym razem. szczegolnie, ze wiem ze przez twoje lozko w trakcie naszego nieodzywania sie do siebie przewinely sie inne. przeciez nie zapytam sie ciebie, zeby sie upewnic. nie wiem czy bardziej bolaloby twoje przyznanie sie czy zaprzeczenie.
|
|
|
wystarczylo jedno nasze spotkanie i chuj. a juz kurwa zaczelam sie od ciebie odzwyczajac. i znowu jeblo. serce. na pol. nie. co ja pierdole. na miliardy malych kawaleczkow. bo poczulo twoje usta. twoje rece. jestem juz chora na twoim punkcie. i obawiam sie , ze dozywotnio.
|
|
|
dobrze wiesz, ze w tym momencie jestem jedyna kobieta, ktora zaakceptuje cie w pelni takiego, jakim jestes. zadna nie zrobi tego lepiej ode mnie. wiesz czemu? bo znam cie na wylot. przez te jebane kilka lat poznalam wszystkie twoje wady. i mimo to - chce cie. tu i teraz. na jutro. pojutrze. i na cala wiecznosc.
|
|
|
najpiękniejsze pocałunki to te, których w ogóle się nie spodziewamy :)
|
|
|
twoje zaspane oczy z rana patrzące na mnie - jeden z najpiękniejszych momentów mojego życia.
|
|
|
|