![Nie będzie innych nie w naszym życiu nie w tej codzienności którą sobie utkamy. Bez zbędnych zasad. Ja mając za jedynie okrycie ciała potargane i pokręcone włosy. On z światłem księżyca na klatce piersiowej spalając papierosa. Będzie dym i nikt nie będzie napierdalał że śmierdzi. Będziemy blisko najbliżej i na ustach wszystkich zarazem ignorując to na jeszcze większą skalę niż teraz.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Nie będzie innych, nie w naszym życiu, nie w tej codzienności, którą sobie utkamy. Bez zbędnych zasad. Ja, mając za jedynie okrycie ciała potargane i pokręcone włosy. On z światłem księżyca na klatce piersiowej, spalając papierosa. Będzie dym i nikt nie będzie napierdalał, że śmierdzi. Będziemy blisko, najbliżej i na ustach wszystkich zarazem, ignorując to na jeszcze większą skalę, niż teraz.
|
|
![W końcu udało mi się zalogować! Działanie moblo na propsie ale sentyment i przywiązanie idzie swoją drogą. W gorszych moblowych chwilach możecie mnie znaleźć na flakerze a tymczasem nadrabianie zaległych wpisów.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
W końcu udało mi się zalogować! Działanie moblo "na propsie", ale sentyment i przywiązanie idzie swoją drogą. W gorszych moblowych chwilach możecie mnie znaleźć na flakerze, a tymczasem nadrabianie zaległych wpisów.
|
|
![Zapytał mnie wczoraj czy wierzę w bajki. W bajki? wydukałam zdziwiona. Wierzysz w to że zrobiłem to ciasto? mruknął po czym złapał mnie za rękę bo właśnie zbieraliśmy się do wyjścia. Temat był skończony ja pokręciłam głową może trochę pochopnie bo jak mogę nie wierzyć? Pamiętasz dzieciństwo? Pamiętasz ten brak przewidywania kiedy za każdym razem zastanawiałeś się nad końcem historii tak jakby nie był oczywisty? Pamiętasz tamte miłości na stronicach? Pamiętasz całą toksyczność wokół głównych bohaterów ich walkę i to że wszystko wydawało Ci się takie piękne mimo złej macochy czy innej hieny dobierającej się do cudzego szczęścia? Bo ja pamiętam. Teraz czując coś dziwnego w środku... jak mam nie wierzyć w bajki kiedy przeżywam jedną z nich?](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Zapytał mnie wczoraj, czy wierzę w bajki. "W bajki?" wydukałam zdziwiona. "Wierzysz w to, że zrobiłem to ciasto?" mruknął, po czym złapał mnie za rękę, bo właśnie zbieraliśmy się do wyjścia. Temat był skończony, ja pokręciłam głową, może trochę pochopnie, bo jak mogę nie wierzyć? Pamiętasz dzieciństwo? Pamiętasz ten brak przewidywania, kiedy za każdym razem zastanawiałeś się nad końcem historii, tak jakby nie był oczywisty? Pamiętasz tamte miłości na stronicach? Pamiętasz całą toksyczność wokół głównych bohaterów, ich walkę i to, że wszystko wydawało Ci się takie piękne, mimo złej macochy czy innej hieny, dobierającej się do cudzego szczęścia? Bo ja pamiętam. Teraz, czując coś dziwnego w środku... jak mam nie wierzyć w bajki, kiedy przeżywam jedną z nich?
|
|
![Pół godziny po tym jak miałam już wrócić w końcu odezwała się mama z pytaniem kiedy będę. Zaraz się zbieram mruknęłam rozłączając się. Nie usłyszałam czując dłonie mocniej zaciskające się na moich żebrach. Muszę iść mówię Ci to od godziny. Uśmiechnął się cwaniacko. Słyszę i już mówiłem że puszczę Cię najwyżej jutro. Muszę... zaczęłam kiedy zamknął mi usta pocałunkiem. Delikatnie wbiłam Mu palce w żebra i pospiesznie opuściłam łóżko gdy na sekundę rozluźnił uścisk. Nie bawię się tak oznajmił znajdując się przy mnie od razu i przyciskając do siebie. Jak mnie nie puścisz teraz to nie wrócę zaszantażowałam w końcu ze śmiechem. Wrócisz...](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Pół godziny po tym, jak miałam już wrócić, w końcu odezwała się mama z pytaniem kiedy będę. - Zaraz się zbieram - mruknęłam, rozłączając się. - Nie - usłyszałam, czując dłonie mocniej zaciskające się na moich żebrach. - Muszę iść, mówię Ci to od godziny. - Uśmiechnął się cwaniacko. - Słyszę i już mówiłem, że puszczę Cię najwyżej jutro. - Muszę... - zaczęłam, kiedy zamknął mi usta pocałunkiem. Delikatnie wbiłam Mu palce w żebra i pospiesznie opuściłam łóżko, gdy na sekundę rozluźnił uścisk. - Nie bawię się tak - oznajmił, znajdując się przy mnie od razu i przyciskając do siebie. - Jak mnie nie puścisz teraz to nie wrócę - zaszantażowałam w końcu ze śmiechem. - Wrócisz...
|
|
![Różnimy się tym że Ty widzisz w Nim obraz człowieka podawany przez ludzi na tacy wierzysz we wszystkie te przekazywane historie i kręci Ci to Jego życie bez skrupułów zasad na przekór a ja zdążyłam Go trochę poznać. Tego który podobno jest taki niezniszczalny i silny a łaskoczą Go lekkie muśnięcia w szyję. Tego który fakt faktem ma multum akcji na koncie i nigdy się tego nie pozbędzie ale nie szczyci się tym. I Ciebie to jara a ja słucham jak bardzo tego wszystkiego dzisiaj żałuje. Drobny szczegół.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Różnimy się tym, że Ty widzisz w Nim obraz człowieka podawany przez ludzi na tacy, wierzysz we wszystkie te przekazywane historie i kręci Ci to Jego życie bez skrupułów, zasad, na przekór, a ja zdążyłam Go trochę poznać. Tego, który podobno jest taki niezniszczalny i silny, a łaskoczą Go lekkie muśnięcia w szyję. Tego, który fakt faktem ma multum akcji na koncie i nigdy się tego nie pozbędzie, ale nie szczyci się tym. I Ciebie to jara, a ja słucham jak bardzo tego wszystkiego dzisiaj żałuje. Drobny szczegół.
|
|
![Ja nie chciałam być wzorem nie domagałam się tego może gdzieś była ta chęć bycia doskonałym omylnie rozumiana bo ja chciałam być najlepsza tak lecz wedle swoich ram. Nie mówcie jak Wam się teraz nie podobam bo ja naprawdę słucham ale nie biorę żadnego z tych słów do siebie. Zrozumcie błędny odczyt mojej osoby pedagogika na niewiele się zdała. Nie mówcie mi o zmianach bo to że przez wiele lat bardziej dusiłam coś w swoim wnętrzu nie znaczy że miałam inne priorytety. I nie wmawiajcie mi że jedno czy dwa postępowania zmienią moje życie bo to że czegoś nie widzieliście wcześniej znając wyimaginowany obraz mojej osoby nie znaczy że tego nie było do cholery.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Ja nie chciałam być wzorem, nie domagałam się tego, może gdzieś była ta chęć bycia doskonałym, omylnie rozumiana, bo ja chciałam być najlepsza, tak, lecz wedle swoich ram. Nie mówcie jak Wam się teraz nie podobam, bo ja naprawdę słucham, ale nie biorę żadnego z tych słów do siebie. Zrozumcie błędny odczyt mojej osoby; pedagogika na niewiele się zdała. Nie mówcie mi o zmianach, bo to, że przez wiele lat bardziej dusiłam coś w swoim wnętrzu, nie znaczy, że miałam inne priorytety. I nie wmawiajcie mi, że jedno czy dwa postępowania zmienią moje życie, bo to, że czegoś nie widzieliście wcześniej znając wyimaginowany obraz mojej osoby nie znaczy, że tego nie było do cholery.
|
|
![Pół roku. Nie brzmi to już tak strasznie zdaje się do zniesienia po ubiegłych czterech miesiącach i jest gdzieś ta wiara coraz silniejsza że damy radę. Przebrniemy przez to rozstawanie się dla powrotów. Przez każdy z dni kiedy będziemy gdzieś z dala od siebie o te kilometry by w końcu otrzymać takie jak dzisiejszy z leżeniem na kanapie i ogarnianiem ukrytej prawdy . Przez te nocne męczarnie marznięcie i wewnętrzną pustkę by za pół roku móc zasypiać z mniejszą wolną przestrzenią w łóżku.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Pół roku. Nie brzmi to już tak strasznie, zdaje się do zniesienia po ubiegłych czterech miesiącach i jest gdzieś ta wiara, coraz silniejsza, że damy radę. Przebrniemy przez to rozstawanie się - dla powrotów. Przez każdy z dni, kiedy będziemy gdzieś z dala od siebie o te kilometry, by w końcu otrzymać takie jak dzisiejszy z leżeniem na kanapie i ogarnianiem "ukrytej prawdy". Przez te nocne męczarnie, marznięcie i wewnętrzną pustkę, by za pół roku móc zasypiać z mniejszą wolną przestrzenią w łóżku.
|
|
![Przytul się tu i idziemy spać. Jasne idziemy spać... Jak będziesz mnie łaskotał to na pewno zasnę. Przepraszam tak zapomniałem że idziemy spać. Dźwięk połączenia do mnie sięgam po tel Nie ruszaj przecież śpimy! Boże czasem ktoś dzwoni i się odbiera nie? Nie. Nie łaskocz mnie! Zakłócasz całe spanie misiek tym gadaniem. Dźwięk połączenia do Niego po 5 min Odbierz to. Śpię. To się obudź i to odbierz. Ja śpię zobaczymy kto dłużej wytrzyma. Momentalnie sięgam po komórkę i Mu ją podaję Przegrałaś. Dobra śpij. Nie mogę bo ciągle do mnie mówisz. Tylko Ci odpowiadam. Kochanie my się nigdy nie wyśpimy wiesz? Ale i tak mi to pasuje.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
- Przytul się tu i idziemy spać. - Jasne, idziemy spać... Jak będziesz mnie łaskotał to na pewno zasnę.- Przepraszam, tak, zapomniałem, że idziemy spać. *Dźwięk połączenia do mnie, sięgam po tel* Nie ruszaj, przecież śpimy! - Boże, czasem ktoś dzwoni i się odbiera, nie? - Nie. - Nie łaskocz mnie! - Zakłócasz całe spanie, misiek, tym gadaniem. *Dźwięk połączenia do Niego po 5 min* - Odbierz to. - Śpię. - To się obudź i to odbierz. - Ja śpię, zobaczymy kto dłużej wytrzyma. *Momentalnie sięgam po komórkę i Mu ją podaję* - Przegrałaś. - Dobra, śpij. - Nie mogę, bo ciągle do mnie mówisz. - Tylko Ci odpowiadam. - Kochanie, my się nigdy nie wyśpimy, wiesz? Ale i tak mi to pasuje.
|
|
![Ja coś tam procentowego mam trochę wina. Wina? I jeszcze mi powiedz że do wina będziesz potrzebował do zapicia całej tej 2 5 litrowej pepsi... wtf mina kumpla nie pierdol że masz całą tą butelkę wypełnioną winem... wyciąga jeszcze jedną .](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
- Ja coś tam procentowego mam, trochę wina. - Wina? I jeszcze mi powiedz, że do wina będziesz potrzebował do zapicia całej tej 2,5 litrowej pepsi... *wtf mina kumpla* nie pierdol, że masz całą tą butelkę wypełnioną winem... *wyciąga jeszcze jedną*.
|
|
![Zaraz wracam kotek tylko ogarnę typa mruknął do mnie. Wzięłam głębszy oddech łapiąc zawias na niebie. Ostatnio kiedy pisałaś Mu żeby mnie pozdrowił jak wtedy na fazie ogarnialiśmy okolicę to powiedziałem żeby Ci coś przekazał ode mnie. Pewnie tego nie zrobił. Wiesz On jest strasznie mądrym człowiekiem. I wie na czym Mu tak naprawdę najbardziej zależy... tu Jego przyjaciel posłał mi uśmiech by za chwilę dokończyć jeszcze jednym zdaniem. I zobaczysz że w końcu wyjdzie na prostą.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
- Zaraz wracam, kotek, tylko ogarnę typa - mruknął do mnie. Wzięłam głębszy oddech, łapiąc zawias na niebie. - Ostatnio, kiedy pisałaś Mu, żeby mnie pozdrowił, jak wtedy na fazie ogarnialiśmy okolicę, to powiedziałem, żeby Ci coś przekazał ode mnie. Pewnie tego nie zrobił. Wiesz, On jest strasznie mądrym człowiekiem. I wie na czym Mu tak naprawdę najbardziej zależy... - tu Jego przyjaciel posłał mi uśmiech, by za chwilę dokończyć jeszcze jednym zdaniem. - I zobaczysz, że w końcu wyjdzie na prostą.
|
|
![Próba przekminienia fazy mimo szumu w głowie przeprowadzanie z każdym rozmowy o życiu dawanie masy rad i otrzymywanie tego samego w zamian patrzenie na znajomych którzy nagle stali się tacy odważni i proponują sobie wspólną noc panowie którzy żegnając się ze mną niby niewinnie chcą buziaka spotkanie znajomego który mniej więcej rok temu znaczył dla mnie znacznie więcej a który teraz mojemu obecnemu facetowi wciska iż musi mnie pilnować cholernie dobrze pilnować bo jestem prze chuj zajebista a żegnając się daje mi ogromnego buziaka telefon od byłego z pytaniem czy zdaję sobie sprawę z tego jak on w dalszym ciągu mnie kocha usunięcie z listy kandydatów do bierzmowania ku podsumowaniu ostatnich godzin. Krócej ja pierdole .](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Próba przekminienia fazy mimo szumu w głowie, przeprowadzanie z każdym rozmowy "o życiu", dawanie masy rad i otrzymywanie tego samego w zamian, patrzenie na znajomych, którzy nagle stali się tacy odważni i proponują sobie wspólną noc, panowie, którzy żegnając się ze mną niby niewinnie chcą buziaka, spotkanie znajomego, który mniej więcej rok temu znaczył dla mnie znacznie więcej, a który teraz mojemu obecnemu facetowi wciska iż musi mnie pilnować, cholernie dobrze pilnować, bo jestem prze chuj zajebista, a żegnając się daje mi ogromnego buziaka, telefon od byłego z pytaniem czy zdaję sobie sprawę z tego, jak on w dalszym ciągu mnie kocha, usunięcie z listy kandydatów do bierzmowania - ku podsumowaniu ostatnich godzin. Krócej "ja pierdole".
|
|
![Często to analizujemy od początku ze wszystkimi szczegółami przerywając sobie i uzupełniając tę historię. Pojawia się uśmiech gdy to które nie mówi kiwa głową na znak tego iż pamięta. Wybucha śmiechem kiedy przypomnę sobie jakąś sytuację sprzed wielu lat lecz one nie mają dużego znaczenia. Dopiero te trzy lata temu wtedy kiedy na dobre wyrył swoje imię w moim wnętrzu którego do tej pory się nie pozbyłam. I nie chcę.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Często to analizujemy - od początku ze wszystkimi szczegółami, przerywając sobie i uzupełniając tę historię. Pojawia się uśmiech, gdy to które nie mówi, kiwa głową na znak tego, iż pamięta. Wybucha śmiechem, kiedy przypomnę sobie jakąś sytuację sprzed wielu lat, lecz one nie mają dużego znaczenia. Dopiero te trzy lata temu, wtedy kiedy na dobre wyrył swoje imię w moim wnętrzu, którego do tej pory się nie pozbyłam. I nie chcę.
|
|
|
|