 |
|
Czasami warto stanąć z boku,popatrzeć na to wszystko i zadać sobie pytanie ..jak wiele potrafię wycierpieć i jak długo potrafię czekać?..i wtedy przychodzi odpowiedź :Nie czekaj ,nie ma to najmiejszego sensu,idz przez zycie a jesli Bóg da wasze drogi się połączą na nowo.Tak jak nieprzewidywalne jest zycie ,tak i nasze uczucia ! ;)
|
|
 |
|
Byłam Twoją sanitariuszką, gdy Ona Cię raniła. Całodobowa Panią psycholog, gdy wyrzucałeś z siebie wszystkie krzywdzące słowa rzucone w Twoim kierunku. Przewodnikiem, który wskazywał Ci szlak, gdy się zgubiłeś. Darmową dzi.wką w chwilach zapomnienia. A wszystko to tylko po to, by usłyszeć, że jestem Twą najlepszą przyjaciółką. Przyjaciółką powiadasz...
|
|
 |
|
"W lustrze widzę nas, nie siebie" ;**
|
|
 |
|
Idź do domu. Napij się, wyśpij, jutro wstań. I rób wszystko odnowa, tylko lepiej.
|
|
 |
|
bywa, że marzenia o księciu na białym koniu przekreślają romans ze stajennym
|
|
 |
|
- odczep się. - wysyczałam, mierząc go wściekłym spojrzeniem. rzucił we mnie podręcznikiem od fizyki. - pytaj mnie, kurwa! ni chuja umiem. - odparł oschle. niechętnie oderwałam się od przeglądania katalogu z Avonu, po czym otworzyłam książkę. - wzór na gęstość? - zaczęłam. - masa przez objętość. - jak obliczamy siłę wypadkową, jeśli pojedyncze siły mają zwrot zwrócony w tą samą stronę? - poprzez odejmowanie mniejszej z sił od większej. - ta, ni chuja umiesz. a jaki jest wzór na miłość? - dodałam, zamykając podręcznik. przybliżył się do mnie, składając delikatny pocałunek na mojej szyi. - ja plus Ty. - szepnął mi wprost do ucha.
|
|
 |
|
bo kiedyś zaufanie, które jakimś cudem udało Ci się zdobyć, ulotniło się, zrozum.
|
|
|
|