 |
|
znaleźliśmy się na etapie kiedy jest za wcześnie by za pozwoleniem robić pewne rzeczy, a za późno, żeby wykonanie ich usprawiedliwiać dziecięcą bezmyślnością, w sam raz jednak na ponoszenie konsekwencji.
|
|
 |
|
skoro już wiesz, że nienawidzę swojego imienia, mów mi słońce.
|
|
 |
|
wodził opuszkami po linii mojego policzka. skórka delikatnie drgała pod Jego dotykiem. przybliżał się coraz bardziej, aż w końcu czułam ten jeszcze nieznajomy, ale jak ciepły i upragniony oddech na swoich wargach. - ktoś mi kiedyś powiedział, żebym wykorzystywał każdą szansę, nigdy nie przepuszczał okazji, przyjmował dary od losu. - szepnął cytując dokładnie moje słowa. zatopił nasze usta w pocałunku. wiedziałam, że następnego dnia znów będziemy sobie zupełnie obcy, ale miło było to przeżyć.
|
|
 |
|
nie ma to jak przez dziesięć minut powrotu ze szkoły wjechać w jednego kolesia, wpaść prawie pod samochód, omal nie wpierdolić się w rów, i walnąć z zajebistą prędkością w bramę. plus wszystko na Jego oczach.
|
|
 |
|
Kiedy życie daje Ci Bad Romance, pokaż mu swoją Poker Face, weź swój Telephone, zadzwoń do Alejandro i Just Dance. xD / waniliowelove
|
|
 |
|
` Jowitka ta ruda jest fajna ;) ;dd
|
|
 |
|
miała w oczach iskierki gdy na niego patrzyła./ weruhaha
|
|
 |
|
` kurwa mać, ja pierdole no wróć do mnie do chuja pana w końcu !
|
|
 |
|
` i co z tego że już nas nie ma, ja nadal trzymam nasze zdjęcia.
|
|
 |
|
` i chuj że już nie jesteś mój, i tak zawsze będziesz najważniejszy !
|
|
 |
|
` wykrzycz mi w końcu, że chcesz wrócić, że kochasz ! wykrzycz to tak głośno jak tylko potrafisz !
|
|
 |
|
` nie pierdolcie że miłości nie ma. to nie jest zwykłe przyzwyczajenie. to jest coś znacznie silniejszego niż my sami. !
|
|
|
|