 |
A ja zawsze powtarzałem tej kretynce, że to jest koleś z trochę innego świata. Żeby dała sobie z nim spokój. Że tacy ludzi jak on nigdy nie należą do nikogo.
|
|
 |
Lepiej się rozstać. W każdej sprawie ludzkiej istnieje krąg, którego nie powinno się przekraczać. Lepiej odejść i ocalić chociażby wspomnienia. Szacunek. Godność. To mimo wszystko nie są takie głupie sprawy, jak by się zdawało .
|
|
 |
Opłacz to, wykrzycz to, a później weź się w garść, stań na nogi i zacznij żyć. Możesz żyć tak szczęśliwie, że głowa mała !
|
|
 |
Odchodził ode mnie zostawiając mnie bardziej samotną niż wtedy, kiedy nie było go jeszcze .
|
|
 |
... dużo myślałem o miłości. O tej, dla której wszystko stawia się na jedną kartę i o tej, dla której nie robi się nic, pozwalając jej umrzeć. A przecież nie musi być tak skrajnie, może być inaczej.
Ile czasu musi upłynąć w życiu człowieka, aby zrozumiał, że miłość trzeba pielęgnować?
|
|
 |
Wreszcie zrozumiałem, co to znaczy ból. Ból to wcale nie znaczy dostać lanie, aż się mdleje. Ani nie znaczy rozciąć sobie stopę odłamkiem szkła tak, że lekarz musi ją zszywać. Ból zaczyna się dopiero wtedy, kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam, że zaraz przez to umrzemy, i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia, że nie chce nam się ruszać ani ręką, ani nogą ani nawet przekręcić głowy na poduszce.
|
|
 |
Nie sądzę, byśmy mieli możliwość wyboru osoby, którą kochamy. Po prostu ją kochamy.
|
|
 |
Nie żałuję, że go poznałam. Każdy człowiek daje nam jakąś lekcję. Każdy wnosi coś do naszego życia. Nikt nigdy nie przychodzi i nie odchodzi tak po prostu. Zawsze coś zostaje nam odebrane albo mamy czegoś więcej. Ja na przykład zostałam z niczym.
|
|
 |
Wyłączam telefon, nakrywam się kołdrą, dziś mnie nie ma, dziś nie chcę istnieć, chcę przespać narastający strach, niepewność, ból, wszelki smutek. I wydaje mi się, że to nie ostatni raz kiedy wolę być nieobecna. Dziś mam wyjebane, na cały świat, a niech sobie istnieje obok, ja nie mam dziś ochoty w nim uczestniczyć.
|
|
 |
Nie przestaje się kochać człowieka tylko dlatego, że coś w życiu spieprzył.
|
|
 |
A teraz już nie czekam, nie oczekuję, po prostu przestałam go trzymać, puściłam go i odszedł. Bo on nie chciał wcale zostać - i wiedziałam o tym od dawna, ale dopiero teraz to zrozumiałam.
|
|
|
|