1. Cześć kochanie, piszę do Ciebie list, żeby Cię przeprosić i wytłumaczyć wszystko po kolei. Na początku chciałem Ci przypomnieć, że bardzo Cię kocham, że byłaś sensem mojego życia, że oddychałem i budziłem się dla Ciebie. Wiem, że Ty też mnie kochasz, że teraz strasznie cierpisz, że nie ma Cię obok, że te niszczące łzy wypływają strumieniami z Twoich oczu, a ból zżera Cię od środka. Wiem, że nic nie zagoi tej płonącej rany, że ona zawsze będzie. Przepraszam, że Cię przy mnie nie ma, tak bardzo chciałbym, lecz jestem tu uwięziony niczym niewolnik. Chciałbym Cię pocieszyć i rozbawić jak zawsze i z tą pewnością w głosie patrzeć Ci w oczy i mówić, że będę już zawsze. Kurwa, nie mogę. Wybacz mi, skarbie. Musisz być silna, silna jak nigdy dotąd. Wiem, że Cię to przerasta, ale jestem przy Tobie w pewnym sensie, obserwuję Twoje ruchy, Twoje gesty, czuwam gdy śpisz i łapę Cię gdy upadasz. Mam nadzieję, że czujesz moją obecność, mój prawie niewyczuwalny oddech na Twojej szyi gdy dbam aby w tą
|