głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kiss_me_please_x33

marzymy o idealnej miłości wyrwanej z dobrego romansu .niektóre czują się księżniczkami czekającymi na rycerza siedzącego na białym koniu . inne chcą kochanka jeżdżącego srebrnym volvo xc 6o   który w każdym momencie będzie chciał je ochronić nawet przed pieprzonym komarem . samotnie siedzimy odpływając w marzenia   zapominając o realnym świecie   w którym facet jest w stanie zdobyć się tylko na klepnięcie w tyłek   a co najwyżej odpisanie na naszego niekończącego się sms'a   'sorry   teraz jestem zajęty '.

myhouseismycastle dodano: 14 czerwca 2011

marzymy o idealnej miłości wyrwanej z dobrego romansu .niektóre czują się księżniczkami czekającymi na rycerza siedzącego na białym koniu . inne chcą kochanka jeżdżącego srebrnym volvo xc 6o , który w każdym momencie będzie chciał je ochronić nawet przed pieprzonym komarem . samotnie siedzimy odpływając w marzenia , zapominając o realnym świecie , w którym facet jest w stanie zdobyć się tylko na klepnięcie w tyłek , a co najwyżej odpisanie na naszego niekończącego się sms'a - 'sorry , teraz jestem zajęty '.

siedząc na moim ulubionym fotelu  macham nogami jak kilkuletnie dziecko i ze słuchawkami w uszach  żuję moją ulubioną gumę balonową. wwielbiam ten stan. stan  kiedy wiem  że mogę sobie pozwolić na obojętność w stosunku do mojego przeznaczenia. stan  kiedy wiem  że nie muszę walczyć z losem  aby wyszarpać mu szczęście.

myhouseismycastle dodano: 14 czerwca 2011

siedząc na moim ulubionym fotelu, macham nogami jak kilkuletnie dziecko i ze słuchawkami w uszach, żuję moją ulubioną gumę balonową. wwielbiam ten stan. stan, kiedy wiem, że mogę sobie pozwolić na obojętność w stosunku do mojego przeznaczenia. stan, kiedy wiem, że nie muszę walczyć z losem, aby wyszarpać mu szczęście.

gdy byłam młodsza ważyłam parę kilo mniej. nie potrzebowałam wciągać brzucha  gdy miałam na sobie obcisłą sukienkę. dzisiaj jestem już starsza i moje ciało się wyzwoliło. istnieje pewna forma elastycznego komfortu  tam gdzie kiedyś była talia. włoskie buty muszą być większe o dwa numery  żebym w ogóle mogła wsadzić je na nogi  a krok w rajstopach zbyt często znajduje się na poziomie kolan. zrozumiałam jednak  że nie ma znaczenia  jeśli coś złego się przydarzy albo jak czarny jest dzisiejszy dzień: życie idzie dalej i jutro będzie lepiej. zrozumiałam  że o człowieku dużo świadczy jak sobie radzi z tymi rzeczami: 1. deszczowy dzień 2. zagubiony bagaż 3. splątane łańcuchy z lampkami na choinkę . zrozumiałam  że obojętnie jaki ma się stosunek do rodziców  i tak tęskni się za nimi  gdy już ich nie będzie.

myhouseismycastle dodano: 14 czerwca 2011

gdy byłam młodsza ważyłam parę kilo mniej. nie potrzebowałam wciągać brzucha, gdy miałam na sobie obcisłą sukienkę. dzisiaj jestem już starsza i moje ciało się wyzwoliło. istnieje pewna forma elastycznego komfortu, tam gdzie kiedyś była talia. włoskie buty muszą być większe o dwa numery, żebym w ogóle mogła wsadzić je na nogi, a krok w rajstopach zbyt często znajduje się na poziomie kolan. zrozumiałam jednak, że nie ma znaczenia, jeśli coś złego się przydarzy albo jak czarny jest dzisiejszy dzień: życie idzie dalej i jutro będzie lepiej. zrozumiałam, że o człowieku dużo świadczy jak sobie radzi z tymi rzeczami: 1. deszczowy dzień 2. zagubiony bagaż 3. splątane łańcuchy z lampkami na choinkę . zrozumiałam, że obojętnie jaki ma się stosunek do rodziców, i tak tęskni się za nimi, gdy już ich nie będzie.

czasami lubię wieczorem wyjść sama na spacer  pójść do parku i usiąść na ławce  udawać  że na kogoś czekam  w nadziei  że rzeczywiście przechodzić będziesz tą drogą  zatrzymasz się  usiądziesz obok i powiesz  że właśnie szukałeś tej jedynej.

myhouseismycastle dodano: 14 czerwca 2011

czasami lubię wieczorem wyjść sama na spacer, pójść do parku i usiąść na ławce ,udawać, że na kogoś czekam, w nadziei, że rzeczywiście przechodzić będziesz tą drogą, zatrzymasz się, usiądziesz obok i powiesz, że właśnie szukałeś tej jedynej.

wstała otwierając na oścież okno  wzięła do ręki kubek już zimnej kawy zrobionej koło 2 w nocy. zapaliła papierosa  dusząc się w głębi swoimi emocjami. zapatrzyła się w przechodzącą zakochaną parę . na ogół pewnie by poszła w żałosny płacz i siedziała cały dzień zamknięta w pokoju. wypuściła powoli dym nikotynowy i pełna dumy powiedziała sobie : 'dość mała. wystarczy'

myhouseismycastle dodano: 14 czerwca 2011

wstała otwierając na oścież okno, wzięła do ręki kubek już zimnej kawy zrobionej koło 2 w nocy. zapaliła papierosa, dusząc się w głębi swoimi emocjami. zapatrzyła się w przechodzącą zakochaną parę . na ogół pewnie by poszła w żałosny płacz i siedziała cały dzień zamknięta w pokoju. wypuściła powoli dym nikotynowy i pełna dumy powiedziała sobie : 'dość mała. wystarczy'

potrzebuje kogoś  kto w momencie  gdy nie będę mogła ustać na nogach z powodu nadmiaru alkoholu we krwi  weźmie mnie na ręce  zaniesie do łóżka i przykryje kołdrą  całując czule w czoło.

myhouseismycastle dodano: 14 czerwca 2011

potrzebuje kogoś, kto w momencie, gdy nie będę mogła ustać na nogach z powodu nadmiaru alkoholu we krwi, weźmie mnie na ręce, zaniesie do łóżka i przykryje kołdrą, całując czule w czoło.

przychodzi w życiu moment  kiedy zaczyna do nas dochodzić  że zależy nam na kimś za bardzo. stanowczo za bardzo. zbyt przywiązujemy się do danej osoby. zaczynamy się bać  że po raz kolejny będziemy tego żałować. wiemy  że nic dobrego z tego nie wyniknie  a konsekwencje które przyjdzie nam ponosić  są niezwykle bolesne. zaangażowanie się w znajomość i poświęcenie dla drugiej osoby  a czasami nawet oddanie się jej  niesie za sobą wiele ryzyka. właśnie wtedy nachodzi kulminacyjny moment  kiedy zadajemy sobie pytanie czy warto. czy te wszystkie nieprzespane noce pełne przemyśleń  są warte związków między ludzkich. związków pełnym zakłamania i podłości. wbrew naszemu rozumowi. według naszego serca. serca  które jest marnym doradzą. nie zważającym na późniejsze konsekwencje.

myhouseismycastle dodano: 14 czerwca 2011

przychodzi w życiu moment, kiedy zaczyna do nas dochodzić, że zależy nam na kimś za bardzo. stanowczo za bardzo. zbyt przywiązujemy się do danej osoby. zaczynamy się bać, że po raz kolejny będziemy tego żałować. wiemy, że nic dobrego z tego nie wyniknie, a konsekwencje które przyjdzie nam ponosić, są niezwykle bolesne. zaangażowanie się w znajomość i poświęcenie dla drugiej osoby, a czasami nawet oddanie się jej, niesie za sobą wiele ryzyka. właśnie wtedy nachodzi kulminacyjny moment, kiedy zadajemy sobie pytanie czy warto. czy te wszystkie nieprzespane noce pełne przemyśleń, są warte związków między ludzkich. związków pełnym zakłamania i podłości. wbrew naszemu rozumowi. według naszego serca. serca, które jest marnym doradzą. nie zważającym na późniejsze konsekwencje.

w głębi duszy wiedziała  że taki stan jest normalny i wcale nie uważała  że traci rozum. wiedziała  że pewnego dnia będzie znowu szczęśliwa  a to  co teraz czuje stanie się jedynie odległym wspomnieniem. tylko tak trudno było uporać się ze wszystkim.

myhouseismycastle dodano: 14 czerwca 2011

w głębi duszy wiedziała, że taki stan jest normalny i wcale nie uważała, że traci rozum. wiedziała, że pewnego dnia będzie znowu szczęśliwa, a to, co teraz czuje stanie się jedynie odległym wspomnieniem. tylko tak trudno było uporać się ze wszystkim.

potrzebowała zapomnieć . chciała zająć się czymś  co pozwoliło by jej odciągnąć myśli od tego co się stało . zawsze bała się oglądąć horrory . włączyła ten   który podobno miał być najstraszniejszy . nawet to co straszne nie zdało swojego egzaminu . w głowie nadal miała to   co tak usilnie starała się z niej wyrzucić.

myhouseismycastle dodano: 14 czerwca 2011

potrzebowała zapomnieć . chciała zająć się czymś, co pozwoliło by jej odciągnąć myśli od tego co się stało . zawsze bała się oglądąć horrory . włączyła ten , który podobno miał być najstraszniejszy . nawet to co straszne nie zdało swojego egzaminu . w głowie nadal miała to , co tak usilnie starała się z niej wyrzucić.

łapię się za głowę  widząc hiphopowców  którzy zamienili znak HWDP na JP  gdyż mieli problemy z ortografią. ukrywam twarz w dłoniach  gdy widzę małżeństwa które we wspólnym życiu łączą tylko rachunki. opuszczam ręce  patrząc na tapeciary  które kilogramem tuszu i spódniczką mini chcą zrekompensować sobie brak inteligencji. kręcę głową z niedowierzaniem  gdy czuję  że życie staje się autem bez hamulców  którego paliwem jest forsa. chce mi się krzyczeć  gdy widzę morderców i gwałcicieli  strajkujących w więzieniach z powodu złego wyżywienia. walę pięścią w ścianę  gdy słyszę od kłamliwych sukinsynów  mówiących  że jestem ich   ziomkiem . odwracam wzrok  patrząc na ludzi umierających  którzy w ostatnim oddechu zdołali wycharczeć  że zmarnowali sobie życie. kulę się ze strachu  gdy sobie uświadomię  że jest we mnie choć cząstka wyżej wymienionych ludzi.

myhouseismycastle dodano: 14 czerwca 2011

łapię się za głowę, widząc hiphopowców, którzy zamienili znak HWDP na JP, gdyż mieli problemy z ortografią. ukrywam twarz w dłoniach, gdy widzę małżeństwa które we wspólnym życiu łączą tylko rachunki. opuszczam ręce, patrząc na tapeciary, które kilogramem tuszu i spódniczką mini chcą zrekompensować sobie brak inteligencji. kręcę głową z niedowierzaniem, gdy czuję, że życie staje się autem bez hamulców, którego paliwem jest forsa. chce mi się krzyczeć, gdy widzę morderców i gwałcicieli, strajkujących w więzieniach z powodu złego wyżywienia. walę pięścią w ścianę, gdy słyszę od kłamliwych sukinsynów, mówiących, że jestem ich ,,ziomkiem". odwracam wzrok, patrząc na ludzi umierających, którzy w ostatnim oddechu zdołali wycharczeć, że zmarnowali sobie życie. kulę się ze strachu, gdy sobie uświadomię, że jest we mnie choć cząstka wyżej wymienionych ludzi.

zdarza mi się potykać o sznurowadła swoich trampek. często przez przypadek  połykam gumy do żucia. otwieram okno na oścież podczas deszczu. ucinam sobie popołudniowe drzemki  popijając gorąca czekolade. nie jestem idealna. a moje życie polega na czekaniu na osobę  która tą nie idealność zaakceptuje.

myhouseismycastle dodano: 14 czerwca 2011

zdarza mi się potykać o sznurowadła swoich trampek. często przez przypadek, połykam gumy do żucia. otwieram okno na oścież podczas deszczu. ucinam sobie popołudniowe drzemki, popijając gorąca czekolade. nie jestem idealna. a moje życie polega na czekaniu na osobę, która tą nie idealność zaakceptuje.

w końcu idziesz zmyć całą tapetę. spoglądasz w lustro  widzisz swoją naturalną  zmęczoną twarz. nie chcesz na nią patrzeć  pospiesznie wycofujesz się do łóżka. starasz się nie dopuszczać do siebie tych wszystkich myśli  które ukrywasz przed sobą za dnia. to pochłania zbyt wiele energii. zasypiasz. a potem się budzisz. pędzisz założyć swoją codzienną maskę. tak mija każdy twój dzień. aż w końcu zdajesz sobie sprawę  że nie potrafisz już normalnie żyć  że zatraciłaś siebie  że zapomniałaś kim byłaś  zanim zaczęłaś się okłamywać.

myhouseismycastle dodano: 14 czerwca 2011

w końcu idziesz zmyć całą tapetę. spoglądasz w lustro, widzisz swoją naturalną, zmęczoną twarz. nie chcesz na nią patrzeć, pospiesznie wycofujesz się do łóżka. starasz się nie dopuszczać do siebie tych wszystkich myśli, które ukrywasz przed sobą za dnia. to pochłania zbyt wiele energii. zasypiasz. a potem się budzisz. pędzisz założyć swoją codzienną maskę. tak mija każdy twój dzień. aż w końcu zdajesz sobie sprawę, że nie potrafisz już normalnie żyć, że zatraciłaś siebie, że zapomniałaś kim byłaś, zanim zaczęłaś się okłamywać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć