nie widzę sensu w układaniu swojego życia jak w układaniu ciuchów w mojej szafie. przecież i tak, na drugi dzień wszystko wyląduje z powrotem na ziemi i będzie jeszcze dwa razy większy bałagan. /happylove
gadałam z innymi kolesiami byś był przez chwilę, choć trochę o mnie zazdrosny - nie podziałało, poszłam z nimi tańczyć - myślałam że to na ciebie wpłynie, to tez nic nie dało, odpuściłam sobie... a ty podszedłeś.