|
Rozwiałeś wszelkie moje wątpliwości,los mi Ciebie nie zesłał,ani Bóg nie postawił na drodze,a nasza znajomość nie była tą,która zrodziła się niespodziewanie po to by trwać w nieskończoność. Teraz wiem, że pojawiłeś się w moim życiu tylko po to bym mogła kolejny raz dowiedzieć się jak wygląda zły wybór,jeden z tych wyborów,który doprowadza do łez i dba o nieprzespane noce,jesteś w moim życiu jednym z tych mężczyzn,nigdy nie powinnam poznać / shony
|
|
|
To może zabrzmieć jak banał, ale kiedy czujesz się piękna i silna w środku, to widać na zewnątrz.
|
|
|
Od
czasu jak usłyszałam, że samochód wpadł w ludzi na przystanku i ich
pozabijał, postanowiłam, że już nigdy nie wyjdę z domu pokłócona.
|
|
|
Nie zapomnij: pięć pytań dziennie i dwa litry wody.
|
|
|
Weź zeszyt i pisz, zapisuj wszystko, czego nie rozumiesz.
|
|
|
to te dni w których wszystko idzie w złym kierunku. to te dni których zaciagasz się dymem z papierosa a z każdym buchem,to wszystko wookolo staje się coraz trudniejsze. to te dni, których zastanawiam się gdzie popełniłam błąd, w którym momencie życia powinnam zmienić siebie. to te dni, gdzie jesteś zupelnie sa mna sam ze swoimi słabościami,problemami,swoim pieprzonym , niepoukladanym życiem.
|
|
|
Tak to z Tobą chcę wracać za kilka lat do domu. To właśnie z Tobą chcę robić obiad i na końcu go spalić. Wydaje mi się, że tylko Ty tak idealnie będziesz w stanie okryć mnie kocem w chłodny wieczór i tak dobrze całować mnie w ciepły letni wieczór .Nie wyobrażam sobie by ktoś inny mógł mnie przytulać w chwili, gdy idziemy razem przez miasto. Nie chcę w ogóle myśleć co by było, gdyby inna ręka trzymała moją, gdybym czuła inne perfumy na swojej bluzie. Z kim jak nie z Tobą piłabym piwo o trzeciej nad ranem i paliła jointy z samego rana? Kto tak idealnie okazałby mi tą jakże trudną i czasem wykańczającą miłość jak nie Ty?
|
|
|
pierwszą rzeczą, jaką każde z was robiło po przebudzeniu, to dzwonienie do tej drugiej osoby.
|
|
|
` i należysz do mnie choć to nie kwestia posiadania .
|
|
|
Kiedy wszystko w życiu się pierdoli, a on mówi: zaczynamy od początku.
|
|
|
pomyśl przy okazji, że strasznie chcę, żeby spełniła się wizja, abyśmy kiedyś budzili się razem. I jedynymi rozstaniami były te do pracy. Mimo, że mnie czasem wkurzasz, denerwujesz i złościsz to kocham Cie, jesteś moim szczęściem, a raczej jego źródłem. Fundamentem, o który wszystko się opiera. Miłego dnia, kocham Cie.
|
|
|
Czasami łatwiej jest udawać, że cię to nie obchodzi niż przyznać, że z tego powodu umierasz.
|
|
|
|