 |
jeden osiel l- jak zapomnieć.
|
|
 |
Ona miała ten głupi zwyczaj, że wszystko załatwiała sama. Sama szukała rozwiązania problemów i sama je rozwiązywała. W końcu zdesperowana bezradnością, pojawiał się alkohol. Przezroczysty płyn, który w mig potrafił wymazać wszelkie, zaprzątające jej głowę myśli. Był jak najlepsze lekarstwo, kilkugodzinne znieczulenie. To nic, że działało krótko. Później wszystko wracało z podwójną intensywnością, ale przecież chociaż przez chwilę mogła o wszystkim nie myśleć i czuć się zajebiście, a to było warte zajebania się./psycho.killer
|
|
 |
Wróć już. Już zrozumiałam, wycierpiałam, wypłakałam, poniosłam karę.
Wróć już.
|
|
 |
Kocham ten stan! Cudowne sam na sam. Kawa i ja, papierosy, kawa, ja. Nie ma kumpli, nie ma nieprzyjaciół.. nie licząc dwudziestu w paczce papierosów.
|
|
 |
Śmierć nie jest problemem, ale problemem jest życie bez sensu...
|
|
 |
To życie mnie przerasta, nie radzę sobie z problemami. Naprawię jeden, spierdoli się drugi, i historia się powtarza. Sensu nie widzę w tym wszystkim, lecz jeszcze trwam. Pragnę odejść, ale nie potrafię tak po prostu zostawić tych, których kocham.
|
|
 |
I powiedz mi proszę, że tak jak ja wieczorami leżysz i myślisz o mnie.
|
|
 |
Posiadam szczególny talent do rozmyślania nad ponurą stroną życia, wyciągania z niej najgłębszej goryczy i smakowania jej; zbadawszy ją tak do cna, wiedziałem, jak najskuteczniej znęcać się nad sobą.
|
|
 |
a tak sobie tęsknie. po prostu..
|
|
|
|