 |
|
za te wszystkie lata tu na dole, ten nasz świat, czasu szmat i wspomnień, że ja pierdole.
|
|
 |
|
sens życia zamknięty w kilku momentach, rzeczach i osobach.
|
|
 |
|
moje życie, wady, Twoje pretensje, moje wybory, winy, moje konsekwencje.
|
|
 |
|
wciąż idę tędy, pierdolę wasze względy.. przykro mi, lecz jestem z tych, którzy popełniają błędy.
|
|
 |
|
nie rozcinaj tego co możesz rozplątać.
|
|
 |
|
nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale
nikt nie uprzedzał, że będzie tak trudno.
|
|
 |
|
gubisz uczucia, jaki będzie finał? że miłość tak jak buty zaczną produkować w Chinach.
|
|
 |
|
i choćbym płynął najgorszym ściekiem, Ty mnie nie osądzaj, Bóg zrobi to lepiej.
|
|
 |
|
czy to my, czy to piwo, czy to schiz, czy to miłość?
|
|
 |
|
łza spada z oka, na policzku błyszczy, usta zamknięte, Ty patrzysz i milczysz.
|
|
 |
|
mogę kochać tak mocno, ze wszystko inne to nic.
|
|
|
|