 |
robię pauzę, pierdolę każdą spiętą łajzę
|
|
 |
nawet nie chcę słyszeć ile mogłem zrobić do tej pory już
|
|
 |
jestem sumą kilku przeżyć i rozkmin, a wszystko co mam to tylko zbiegi okoliczności
|
|
 |
niezbyt się jaram, że celujesz we mnie – wypierdalaj
|
|
 |
obserwuje Cię już długo z wytężoną uwagą, jakbyś była nago
|
|
 |
mówisz, że masz dość.
stoisz przede mną i krzyczysz, że chcesz to zakończyć,
jednak gdy pytam się ile zrobiłeś by wyjść z tego gówna, nagle milkniesz.
|
|
 |
Może jest coś, co boisz się powiedzieć,
ktoś, kogo boisz się kochać, miejsce, do którego boisz się pójść.
To będzie bolało. To będzie bolało, bo jest ważne.
|
|
 |
Trzeba wszystko uporządkować.
Musisz się zdecydować, czego chcesz się trzymać.
Musisz wiedzieć, co trwa, a co przeminęło.
I czasami ustalić, czego nigdy nie było.
I musisz sobie pewne rzeczy odpuścić.
|
|
 |
Nie ma we mnie strachu jestem spokojny,
bo nie mogę nic stracić i niczego udowodnić,
spadam w dół, lecę i czuje że jestem wolny,
to nic nie kosztuje, zabierz mnie wszystko jedno gdzie.
|
|
 |
jednak znajduje jakiś sposób, by iść nadal przed siebie, ponieważ to jest właśnie to, co robimy.
znajdujemy sposób by sie nie poddać.
|
|
 |
eśli ktoś traktuje Cię źle, pamiętaj, że jest coś nie tak z nim, a nie z Tobą.
Normalni ludzie nie niszczą innych ludzi.
|
|
|
|