|
nie jesteś moim życiem, jesteś moim wybawieniem z niego.
|
|
|
gdy kogoś kochasz słowa ranią milionkroć razy bardziej. każde, nawet z najbardziej prymitywnych które usłyszane od obojętnej Ci osoby nie zrobiłoby na Tobie nawet najmniejszego wrażenia, usłyszane od osoby za którą gotowa jesteś skoczyć w ogień, są jak naboje. każde pozostawia dziurę, której nie zatynkujesz jak tych w ścianie po bezsennej i nad wymiar upojnej nocy.
|
|
|
kiedy pytają mnie o moje ulubione miejsce, wskazuję Twoje ramiona.
|
|
|
powiedziałeś, że odchodzisz a ja nie mogąc z siebie wykrztusić ani słowa, kucnęłam dławiąc się płaczem. powiedziałam, że możesz odejść. przyzwoliłam Ci, doskonale wiedząc że i tak to zrobisz. odejdź, ale tylko wtedy, gdy zabierzesz mnie ze sobą.
|
|
|
jeżeli będę dla Ciebie chwilowo nie ważna to Ty staniesz się dla mnie nieważny wiecznie.
|
|
|
gdybym miała kilka lat mniej to poszłabym bezkarnie w środku nocy położyć się w śniegu, twarzą ku niemu z nadzieją, że gdy będę leżeć tak całą noc to biały puch wymrozi z mojej pustej głowy każdy z chorych zamierzeń względem Ciebie do których straciłam prawa.
|
|
|
zupełnie nie wiemy co chcemy osiągnąć tak uparcie do siebie milcząc.
|
|
|
ludzie, są jak herbata. do swojej ulubionej przywiązujesz się nad zwyczaj bardzo. do jej smaku, zapachu. ona parzy Cię w usta, ludzie parzą w serce. ale za herbatą, kiedy wycofają ją z produkcji nie będziesz rozpaczać na taką skalę jak za ludźmi, którzy mają to do siebie, że odchodzą. że zwyczajnie stygną.
|
|
|
Nie ma już dłoni, która przygładziłaby zmierzwione włosy.
|
|
|
Dla jednej rzeczy nie mogę się podać
Tylko dla tej jednej
Mogę stać się silny
|
|
|
Z niewinnym uśmiechem
Zakochujesz się w kochankach, marzysz
Jesteś dziewczyną
Nie mogąc nikomu powiedzieć
Sama się z tym męczysz
Takie rzeczy się staną
|
|
|
Nikt nie kocha, śmieje się
W monochromatycznym świecie
Marzenie które namalowałem
Nie mogło kłamać
|
|
|
|