 |
płonie w Tobie ogień od piekła do nieba
dłonie masz spocone żar ciało zalewa
nosisz w sobie płomień całą jego okazałość
nie wiedzieć dlaczego pójdziesz dziś na całość
z nieznanych przyczyn dzisiaj się nic nie liczy
przy czym nie myśl o niczym chyba że o mnie
|
|
 |
tysiące potknięć i miliony gleb,a tamte wpadki teraz bez znaczenia teraz nowe cele, teraz nowe pragnienia,a w lustrze już inna, inna osoba tą postać zmieniła nie jedna przeszkoda
|
|
 |
"Bóg mnie pokarał lecz nie powtarzam błędów będę ufał lecz z umiarem dążąc do happy endu.."
|
|
 |
"Nie ma nieba, nie ma recepty na mój strach. Nie ma nawet lekarstwa na ten cholerny ból. Ale jest coś innego - jest przyszłość."
|
|
 |
Uwierz, wytrzymaj, umiesz zatrzymać rezygnację
i zrezygnować z niej, zamiast rezygnować z nas.
Nie trać mnie, nawet jeśli chcesz końca i masz rację.
|
|
 |
Chodź, krok w krok, biodro w biodro
Nie jest nam chłodno w ten ziąb
To jemu jest gorąco przy nas
|
|
 |
Nie trać mnie, idziemy przez polarną noc.
Choć słońce nie wschodzi, ja mam jasność,
bo mam w dłoni Twoją dłoń, przy skroni Twoją skroń.
Słońce nie wschodzi, jesteś moją gwiazdą - płoń!
|
|
 |
Bo potrzebuję Ciebie, jak żadnej innej rzeczy
Skłamałbym, mówiąc, że chce się z Ciebie wyleczyć
Wiedz, że się rozpadam, kiedy piszę ten numer
Może będę go żałował, ale mówię to, co czuję.
|
|
 |
Ideały są wieczne, jeśli wierzę w nie i żyję
Odbierzesz mi wiarę, tylko jeśli mnie zabijesz!
|
|
 |
"wole wrócić do z schematu z moją Megan z którą pierdolne browar i w łóżku zrobie co trzeba"
|
|
 |
jestem pewna , że jutro od razu po otworzeniu oczu powiem , tak jak dzisiaj , ciche : " jebana szkoła "
|
|
 |
potrzeba mi jednej fajki, żebym miała miękko w kolanach i zakręciło mi się w głowie, albo czterech kieliszków wódki, albo zwyczajnie ciebie obok, z gorącymi dłońmi na udach i wilgotnymi wargami na moich ustach .
|
|
|
|