 |
Podniosłam wzrok, choć wyraźnie prosił bym tego nie robiła. Może nie chciał, bym znalazła w nich prawdę. Ale ja nie potrafiłam czytać z jego oczu, tak doskonale ukrywał w nich uczucia. Mówił opanowanie i dobitnie, jakby za wszelką cenę chciał bym uwierzyła w jego słowa. Moja wersja nagle stała się mało znacząca. Pragnęłam, by wszystko zostało już wyjaśnione. Byśmy mogli udać się do sypialni i spokojnie zasnąć z oczekiwaniem na kolejny, tym razem lepszy dzień. Ale niepodważalny był fakt, że ponownie zniszczył zaufanie, którym go obdarzyłam i nigdy nie będzie w stanie go odbudować. Nawet jeśli bardzo przekonujące były jego kłamstwa, a świadomość błędu jaki popełniam głośno krzyczała w mojej głowie tworząc wyrzuty sumienia, musiał odejść. / xfucktycznie .
|
|
 |
Obserwujesz mnie od dłuższego czasu i myślisz, że dobrze znasz. Z pewnością nie wiesz o tym, że całe moje życie to udawanie. Śmieję się z żartów, które mnie nie śmieszą. Sympatycznie patrzę na ludzi, których uważam za wrogów. Spotykam się z chłopakami, zupełnie nic do nich nie czując. Słucham muzyki, która jest dla mnie hałasem. Zachowuję się tak, jak osoby, których postawa jest dla mnie karygodna. Nie rozumiem słów, choć potakuję głową. Kłamę prosto w oczy, nie mając wyrzutów sumienia. Przejmuję się rzeczami, które w rzeczywistości są mi obojętne. Przyjrzyj mi się bliżej. Nadal sądzisz, że posiadasz obszerną wiedzę na mój temat ? / xfucktycznie .
|
|
 |
- idę na koncert Buki.- tego z Muminków? - tak, kurwa. tego z Muminków. a dodatkowo Mama Muminka będzie na rurce obok tańczyć. - a ściągnie fartuszek? - ta i Małą Mi Ci pokaże, kurwa. / veriolla
|
|
 |
jeden pocałunek, jeden uścisk, jeden dotyk i jego perfumy. czujesz przez cały dzień a nawet przez dużo dłużej..
|
|
 |
Ile jeszcze razy musisz mnie zranić, żebym zrozumiała, że nie warto już o Ciebie walczyć ?
|
|
 |
pan 'idealny', zrozumiał, że ma wady, które tylko Ona akceptowała.
|
|
|
|