 |
czasem dobrze jest walczyć, czasem dobrze czekać. zaszyć się w ciemnym kącie i po prostu przetrwać, nie masz wpływu na wszystko, to strach Cię wycięcza. staraj się nie być sam, to pomaga.
|
|
 |
wiele z nas miało te chwile i nadal miewa. wiele przeszło te próby, a wiele z nich jeszcze czeka.
|
|
 |
byle teraz choć na chwile gdzieś zniknąć, schować się, gdyby chociaż przyszedł sen. znowu kurwa zasnąć nie mogę, może jak zasnę to mi pomoże. może jak wstanę wszystko będzie już dobrze...
|
|
 |
opadają ręce znów bezsilność, bezradność, bezczynność, pieprzyć przyszłość.
|
|
 |
znów to czuję, znów coś Ci mówię. znów słowa trafiają w pieprzoną próżnię.
|
|
 |
to jak nie odróżniasz dobra od zła i szach, bo są ludzie wśród nas, którzy mogą zniszczyć Ciebie i mnie, siebie i cały świat.
|
|
 |
wobec ludzkiej krzywdy sam jestem bezsilny, Twój świat jest bezwzględny, mój świat jest inny. zmaga mnie bezsenność, męczy poczucie winy.
|
|
 |
ja i Ty w tym wszystkim nie jesteśmy razem. takie jest życie i nic na to nie poradzę.
|
|
 |
zrób choć cokolwiek, chociaż cierpienia zmniejsz, bo swoje oczy już mam wyschnięte od łez...
|
|
 |
co wtedy robić gdy człowiek nie ma siły żeby wątpić i tylko błądzi by znaleźć miejsce, gdzie w końcu to się skończy.
|
|
 |
tak czuję o tym myśląc, kiedy bezsilność rujnuje we mnie wszystko.
|
|
 |
nie żyć nie myśleć, nie być, nie istnieć. na chwilę się zgubić, a kiedy będzie po wszystkim wtedy wrócić, właśnie wtedy chciałbym wrócić.
|
|
|
|