 |
patrzysz w okno, pijesz wódkę, przegryzasz ją petem, trunek ratuje Ci skórę, wlewasz kolejną setę.
|
|
 |
parszywy świat, gdzie rozmawia się liczbami.
|
|
 |
ćpasz po cicho nadzieję, coś mi mówi "wróć".
|
|
 |
podjąć ryzyko, zapomnieć o pechu.
|
|
 |
uśmiechnij się, ręce schowaj do kieszeni.
|
|
 |
najchętniej by Cię zamknęli wyrzucili klucz.
|
|
 |
znów się stoczyłeś- z powrotem pijesz.
|
|
 |
ludzie zawszę widzą to co chcą widzieć.
|
|
 |
pierdolnąć drzwiami, stamtąd się wynieść uciec z duszą chociaż bez grosza przy niej.
|
|
 |
proszę mnie zostaw, ze samym sobą, rozgrzebany rozdział, chcę złożyć na nowo.
|
|
 |
jutro będzie lepiej, nich tylko minie nocka, to filozofia dobra dla małego chłopca.
|
|
 |
są rzeczy nad którymi nie mamy władzy.
|
|
|
|