 |
Tam, gdzie jest do kliknięcia Start, tuż obok, bliżej niż myślisz, czai się Stop...
|
|
 |
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę...
|
|
 |
Uśmiechnij się ! Są wakacje ! ; )
|
|
 |
Ej! Tak Ty ! Kocham Cię wiesz? ; *
|
|
 |
Kocha mnie. Nie tak bardzo jak jego, ale mnie kocha. Kiedyś mnie to irytowało, teraz rozumiem i już nie mam pretensji...
|
|
 |
"Tramwaj, światła, ja w godzinach szczytu i znów się zastanawiam jak jej teraz idzie w życiu".
|
|
 |
|
Tak naprawdę oboje nie potrafimy z siebie zrezygnować. Niby poszliśmy do przodu, niby wybraliśmy inne ramiona i drogi w zupełnie różnych kierunkach, a mimo to co jakiś czas obracamy się przez ramię do tego co było. Wtedy widzę nas i na chwilę muszę się zatrzymać, a przecież inni idą do przodu. Wtedy stoisz ja i Ty i niby jest dobrze, ale oboje robiąc kilka kroków znowu robimy przerwę na obrót. Coś nie pozwala nam zrezygnować. /esperer
|
|
 |
i tylko obiecaj mi, że za jakieś pięć lat, gdy będziemy siedzieć w jakimś brudnym, tanim motelu z tandetnymi, czerwonymi zasłonkami w oknach, gdy będziemy kłócić się o ostatnią, zwykłą kanapkę z serem, podczas gdy w tle poleci unchained melody, a w małym telewizorku z jednym kanałem poleci któryś raz z rzędu ' uwierz w ducha' , po prostu obiecaj, że wyszeptasz mi wtedy do ucha, krótkie, magiczne : zostań moją żoną. ' obiecujesz? / tymbarkoholiczka
|
|
 |
kilkanaście fajek wypalonych w ciągu dnia, puste butelki po wódce schowane w pralce, zarzygane ciuchy, akcje jak z tanich filmów porno, nienawiść do ludzi, nienawiść do świata, łóżko pachnące beznadziejnym seksem i przekleństwa w ustach. zła osoba, zła córka? zgaduję, że to dojrzewanie. / tymbarkoholiczka
|
|
 |
jesteś moim przyjacielem tak? moim kurwa najlepszym przyjacielem, powinieneś znać mnie najlepiej, czyż nie? powinieneś. więc błagam cię, na litość boską, usiądź tu ze mną, złap mnie za rękę i wytłumacz jak małemu, nic nie wiedzącemu dziecku, dlaczego czuję się tak okropnie. dlaczego czuję się jak ostatnia szmata, dlaczego ta dziwka depresja znowu mnie odwiedziła i dlaczego, dlaczego tak cholernie wstydzę się tego co zrobiłam ? / tymbarkoholiczka
|
|
 |
Posłuchaj. Słyszysz? Tak, to cisza. Boli? Cholernie. Cisza to najgorszy wróg człowieka, jest się wtedy takim samotnym. Nawet głupi głos siostry jest o wiele lepszy od tej pustki. Nawet muzyka, nie przepełni tego wszystkiego. Dźwięk przychodzącej wiadomości na gadu i na słowa znajomych ' jak tam' odpowiadasz, że świetnie, ale przecież nie powiesz, że jest Ci cholernie ciężko, że potrzebny jest Ci ktoś kto pomoże Ci przepełnić tą pustkę. Bo po co pokazywać innym, że brakuje Ci niektórych osób, co ich to obchodzi. Mają własne życie. Ale kładziesz się spać. I znowu mija kolejny dzień. Dzień jak co dzień, dzień który zaczynam od niezapisanej kartki. I tak toczy się życie. W końcu nikt nie obiecywał, że będzie łatwo ...
|
|
 |
Zamknięta w kropli dźwięku, tańczyła śmiejąc się ...
|
|
|
|