 |
któregoś dnia pierdolnę to wszystko i wyjdę rano niby po dżemor.
|
|
 |
coraz bardziej się mijamy .
coraz częściej wybieramy inne drogi .
|
|
 |
Kiedy piszę do Ciebie, tzn, że tęsknie za Tobą, a kiedy nie piszę, tzn, że chcę abyś to Ty tęsknił za mną
|
|
 |
Wkrótce nadejdzie ten dzień, w którym będziemy mijać się ulicą. wtedy będę ulotna jak sen, już nie będziesz mógł mnie mieć.
Będziesz mógł jedynie patrzeć, jak powoli znikam wśród przechodniów.
i wtedy przypomnisz sobie, że był taki czas, w którym miałeś swoją szansę. no właśnie... był ! ten czas już nie wróci.
|
|
 |
Czy położyłbyś się ze mną i po prostu zapomniał o świecie?
|
|
 |
-kocham go.
- dziewczyno, ogarnij się! nie widzisz jaki on jest?! czy ty naprawdę nie zauważasz jego wad?!
- a czy ty myślisz, że ja szukam u niego wad.. ja ciągle szukam miłość w jego oczach.
tej naszej małej miłości. i ciągle mam nadzieje, że w końcu ją ujrzę.
|
|
 |
Szkoda, że nie doświdaczyła cudu... przeciwnie Ty nim byłeś.
|
|
 |
lubię być pod wpływem alkoholu. mogę robić wszystko co mi się żywnie podoba, mogę szaleć i odpierdalać w najlepsze, mogę nawet powiedzieć Ci, że Cię kocham, ale Ty przecież i tak nigdy w to nie uwierzysz, bo jestem pijana.
|
|
 |
a dziś .? uśmiecham się tylko emotikonami
|
|
 |
-powiedz mi, co to jest miłość? wierzysz w nią?
-pij, nie pierdol.
|
|
 |
ubieram swój zajebisty dres, bluzę mojego chłopaka, z szafki wyjmuję szalik i wychodzę - pod blokiem spotykam się z wszystkimi chłopakami osiedla, moim skarbem i nią, przyjaciółką najlepszą pod słońcem. idąc na stadion śpiewamy piosenki ukochanego klubu. KOCHAM TE DNI!
|
|
 |
lubię rozmawiać z moją ciocią, która jest jak moja druga mama. mówi mi co myśli, prosto w twarz - wiem , że mnie rozumie i ja rozumiem ją. stoję na podwórku a ona nagle wyskakuje: uważaj na tych typów co myślą że za kasę bedziesz dawać im dupy! nie daj im sie, kurwaa! - kocham moją ciocię
|
|
|
|