 |
wieczorami, gdy wszyscy już śpią, siadam przy oknie i rozmyślam. zastanawiam się nad wszystkim, od dzieciństwa po przyszłość. myślę o swoim życiu i zawsze wyciągam z tego pewien wniosek. to, co minione powinno już takim pozostać. wiele rzeczy chciałabym naprawić, jednak nie potrafię. wiem, że już nigdy nie będę w stanie tego zmienić. mogę jedynie poprawić, ale nie każdy akceptuje nowe szanse. / tonatyle
|
|
 |
nigdy nie daruję sobie przeszłości. nigdy nie pojmę, jak mogłam tak traktować kochającego mnie człowieka. będę pluła sobie w brodę do końca życia. / tonatyle
|
|
 |
nigdy więcej nie chciałam go już skrzywdzić. ani raz w przyszłości nie chciałam być powodem zgrzytów i kłótni. ostatecznie całe starania zniszczyłam pierdołą, z którą nawet nie do końca się zgadzam. / tonatyle
|
|
 |
chciałabym choć raz zrobić coś dobrze. choć jeden pieprzony raz czuć, że moja decyzja jest dobra. nie jedyna i narzucona, po prostu poprawna. / tonatyle
|
|
 |
przez własną głupotę i drobiazgi tracę tych, na których zależy mi najmocniej. / tonatyle
|
|
 |
.. jestem bezgranicznie bierny, trwożliwy nawet, wszystko mnie uraża, mrozi (...) Jedno słowo, jeden gest stanowią dla mego lenistwa nieprzeparty wysiłek; wstyd i obawa paraliżują mnie tak, że rad bym się ukryć przed całym światem. Gdy trzeba działać, nie wiem, co robić; gdy trzeba się odezwać, nie wiem, co mówić; kiedy na mnie patrzą, czuję się zbity z tropu. Porwany uniesieniem, umiem niekiedy znaleźć wyrazy; ale w zwyczajnej rozmowie nie znajduję nic, zupełnie nic, i każda rozmowa jest mi nieznośna przez to samo, że zmuszony jestem mówić. / Jean Jacques Rousseau
|
|
 |
“ Pocałunków każdego ranka i szczerych zapewnień, że jestem najpiękniejsza.Uśmiechu, kiedy będę smutna, wybaczenia, kiedy narobię głupstw, pomocy nawet wtedy, kiedy będę się za nią gniewać, kwiatka na poduszce, kiedy się obudzę. A kiedy będę tańczyć w sali pełnej pięknych kobiet, twojego wzroku mówiącego, że wyjść chcesz tylko ze mną. Dasz mi to wszystko? ” / Jacek Piekara
|
|
 |
świat cierpi na niedostatek optymistów. / tonatyle
|
|
 |
Potem znów siedzę na łóżku i przelatuje przeze mnie wiele uczuć, które nie całkiem pojmuję. Potem zabraniam sobie myślenia. Istnieją pytania bez odpowiedzi. / Charles Bukowski
|
|
 |
gdybym nie potrafiła czuć, żyłabym jak w raju. w spokoju, w ciszy, w czystym świecie. tymczasem żyję sama, w podłym i przykrym chaosie. / tonatyle
|
|
 |
chciałam tylko jego obecności. chciałam by na zawsze naprawdę tyle trwało. chciałam, żeby mnie przytulil, powiedział, że wie i jest ze mną. tylko tyle. ale on zniknął, już nie chciał być i objąć. już nie. / tonatyle
|
|
 |
nie mam już siły oddychać, nie mam już ochoty żyć. po co istnieć w świecie, gdzie problemy są lawiną a ludzkie dobro i potrzeby małymi, zasypanymi przez nie pionkami? / tonatyle
|
|
|
|