|
w moim innym świecie jest inna prawda
|
|
|
w każdej niedoskonałości jest odrobina piękna
|
|
|
Małymi kroczkami zbliża się wiosna, a wraz z nią przychodzą do nas uczucia. Może tak jak ja, masz ochotę zacząć od nowa. Otworzyć się na nowo i ostrożnie od podstaw zbudować coś z czego będziesz dumny. Policzki ogrzewa poranne Słońce, a w słuchawkach leci kolejny kawałek Małpy i znów coś się zmienia. Nawet promienia Słońca, przebijające chmury sprawiają, że się uśmiechasz. Kiedy wszystko zaczyna się budzić, w Tobie też coś nabiera życia. Coś, co tkwiło tak głęboko. Coś, co wcześniej było tak nieistotne. Coś, o czym być może nawet Ty sam nie miałeś pojęcia. / Endoftime.
|
|
|
bla bla bla bla terefere. aha, aha, tak, tak, cenię szczerość.
|
|
|
nie jest tak jak być powinno i to już nie dla nas pora.
|
|
|
Lepiej wziąć sznur i zawiesić go na górze, pierdole to wszystko nie che żyć już w tej naturze. Przyjdzie taki dzień że nie będę miała wyboru, zawisnę na sznurze z nogami do dołu.
|
|
|
Mówią, że będzie dobrze, bo to nie ich problem.
|
|
|
Wiem, że gdzieś tam są jeszcze dobrzy ludzie. Nie widzę ich twarzy, nie słyszę ich słów, ale wierzę w nich. Ufam, że kiedyś wszystko będzie inne, że to my zmienimy czas i, że my nadamy mu nieco lepszego sensu. / Endoftime.
|
|
|
Chciałam choć raz poczuć się kimś lepszym, kimś ważniejszym. Chciałam być kimś kogo przytula się i do kogo uśmiecha się bez powodu. Chciałam czuć jak moją dłoń delikatnie ściska inna i mieć pewność, że jest naprawdę bezpieczna. Chciałam być kimś potrzebnym.. kimś, kogo się po prostu kocha. / Endoftime.
|
|
|
chodź zabiorę Cię na spacer. nic, że piąta rano jest.
|
|
|
Gdyby nie garstka tych, którzy dają mi to światło, to już bym na cmentarzu pewnie miał grunt na własność.
|
|
|
|