|
samotnie żyjemy, samotnie umieramy.
|
|
|
dobrze wiem, chcę móc całować tylko Twój uśmiech, na tej nasłodszej mordce świata.
|
|
|
noce to apogeum bólu, który nosisz w sobie dzień w dzień, maskując go starannie dobranym uśmiechem. noce są najgorsze, co noc umierać z miłości... to może człowieka zabić.
|
|
|
dziś nawet sen istnieje dla mnie tylko na receptę.
|
|
|
czasem nawet jest z tym dobrze, wstyd o tym głośno mówić
|
|
|
stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie, kiedy myślę, że cię kocham, kiedy czuję, że cię chcę
|
|
|
moje oczy są oczami wariata, kiedy spotykają się z twoimi oczami
|
|
|
I'm stumbling out drunk, getting myself lost.
I am so gone, so tell me the way home.
I listen to sad songs, singing about love
and where it goes wrong?
|
|
|
|
Za dużo zjebów, za mało naboi.
|
|
|
dam ci uczucie, dlaczego nie chcesz wziąć?
|
|
|
a skończyło się jak zwykle, pierdolone fatum
|
|
|
patrz, to jest jak powolne umieranie, wypluj mnie już, niech się stanie!
|
|
|
|