 |
"A gdy przyjdziesz po mnie, będę tu na baczność stać
Lecz póki walczyć mogę nie pozwalaj mi się bać..."
|
|
 |
"Mam naście lat i nie mam już nic
Przeżyłam prawie wszystko
I mogę tylko do przodu iść"
|
|
 |
Jeżeli będę kogokolwiek się wstydził, to chyba siebie samego.
|
|
 |
Małżeństwo jest zgodne, kiedy żona panuje nad mężem, a mąż nad sobą.
|
|
 |
Z czasem zrozumiesz, że są ludzie którzy będą z Tobą, ponieważ jesteś taki jaki jesteś, a także są ludzie którzy odejdą od Ciebie, ponieważ nie zechcesz być taki, jak oni.
|
|
 |
W życiu jest trudno znaleźć kogoś, komu można zaufać. Jest się prawdziwym szczęściarzem, mając chociaż jedną osobę, na której zawsze można polegać.
|
|
 |
Nie potrafisz, prawda? Nie umiesz już z kimś innym, na nowo. To już nie to samo. Próbujesz i za każdym razem się sparzasz, i niszczysz tego, który był gotów dla ciebie. Wciąż w tym samym miejscu, od dłuższego czasu, bez kroku naprzód, bez nadziei, wiary, bez miłości. Nie wiesz, jak zacząć. Nie wiesz, co powiedzieć. Już nie umiesz, już nie jest tak jak kiedyś. Udajesz, przez cały czas odgrywasz cudzą rolę, stwarzasz pozory, a później jesteś zobowiązana powiedzieć "przepraszam, ale jednak nic z tego". Tylko na tyle cię stać, tylko ty tak potrafisz dawać nadzieję i zabierać ją bezpowrotnie, bo tylko tego On cię nauczył, tyle z tego wyniosłaś. [ yezoo ]
|
|
 |
Nie lubię pisać listów i nie lubię się żegnać z nikim, ludzi zrażam do siebie bo milczę, wolę spokój i ciszę niż krzyki. Planet ANM - Nie Pozwól Mi Odejść
|
|
 |
Uwierzysz mu? Tak zwyczajnie na słowo? Na obietnicę? Na szczery uśmiech czy ładne oczy? Znów mu zaufasz? Oddasz ponownie całą siebie? Powiedz, ile razy musisz przez niego upaść, żeby zrozumieć swój błąd? Jak wiele łez musisz jeszcze wylać, żeby upewnić się, że nie jest Ciebie wart? Kochasz, to oczywiste. Ale czy miłość jest warta każdych poświęceń? Nawet tych raniących duszę i serce i całego człowieka, od stóp do głów, zajmując serce i zasłaniając oczy? Powiedz mi, czy każdy upadek spowodowany przez niego i doprowadzający cię na skraj, musi kończyć się lądowaniem w jego ramionach? Jak wiele jeszcze potrafisz mu wybaczyć? Ile tak naprawdę pozostało Ciebie z Ciebie? [ yezoo ]
|
|
 |
Konam, przestaję oddychać, me serce ostatnie uderzenia zdobywa. Wciąż żyję, ale to już tylko kwestia czasu. Trumnę mą zamkną, to koniec hałasu. I ciemność, i pustka, i duszno tu strasznie. Lecz jedno mnie cieszy, wciąż czuję i pragnę, wciąż wspomnienia w mej głowie. I może to bezsens - stracony dzień z życia, dla wielu tak będzie. Lecz dla mnie to świętość, uczucie przepiękne. Umieram z miłości, nie pragnę przyszłości. Jednego oddechu, czułego dotyku. Ostatnich słów kocham i odejść już zdołam.
|
|
 |
Czasem już nie mogę. mam ochotę wybuchnąć. Wykrzyczeć wszystkim, żeby zniknęli, a światu, że nie spełnia moich oczekiwań. Mam ochotę wystrzelać po twarzy chamskich a dobrych wyróżnić. Chcę być tylko szczęśliwa i zaznać choć odrobinę sprawiedliwości.
|
|
|
|