głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kid.from.yesterday

I czy ty myślisz o mnie czasami?

maxsentymentalny dodano: 19 marca 2015

I czy ty myślisz o mnie czasami?

Wydaje mi się  że życie polega na tym  żeby zawsze znaleźć czas nawet gdy go kompletnie nie ma  żeby tak najzwyczajniej usiąść z kubkiem herbaty albo kawy i poczytać dobrą książkę  i powiedzieć: to była dobra książka! Popatrzeć na kogoś z zachwytem i nie bać się powiedzieć pewnych rzeczy. Żyje się tylko raz.

selektywnie dodano: 18 marca 2015

Wydaje mi się, że życie polega na tym, żeby zawsze znaleźć czas nawet gdy go kompletnie nie ma, żeby tak najzwyczajniej usiąść z kubkiem herbaty albo kawy i poczytać dobrą książkę, i powiedzieć: to była dobra książka! Popatrzeć na kogoś z zachwytem i nie bać się powiedzieć pewnych rzeczy. Żyje się tylko raz.

Chciałem Cię przeprosić. Zwłaszcza prosić  byś wróciła. Do mnie. Przemyślałem to. Może powinniśmy spróbować? Ja będę. Od teraz  tylko dla Ciebie. Obiecuję. Będziesz? Nie  Ty miałeś być  kiedyś  pamiętasz? Nieważne  że wszystkie Twoje obietnice chuj strzelił. Słowa rzucone na wiatr  jak to mówią  nie? Heh  co się dziwić. Nigdy nie potrafiłeś dotrzymać słowa. No co się tak kurwa patrzysz? Myślisz  że spuszczę wzrok i zacznę beczeć? Nie  nie tym razem. Fajnie być bezsilnym  nie? Ty mówisz do kogoś  błagasz  a ta osoba zwyczajnie ma Cię gdzieś. No ja się czujesz? Pewnie jak śmieć. Nie powiem  uczucie kozackie. Chcesz powrotu? Obiecujesz? Kurwa  stary  chyba sam w to nie wierzysz.Dlaczego mi to robisz? Sam tak robiłeś niegdyś  zapomniałeś? Przeprosiłem.   I to ma załatwić wszystko? Jeszcze raz  od nowa. Od nowa chcesz zacząć ranić?   Od nowa chcę zacząć kochać   wyszeptał  chowając w dłonie twarz. Chyba mówił szczerze  chyba powinnam wtedy zaufać Jego słowom  ponownie. Nie potrafiłam.

selektywnie dodano: 18 marca 2015

Chciałem Cię przeprosić. Zwłaszcza prosić, byś wróciła. Do mnie. Przemyślałem to. Może powinniśmy spróbować? Ja będę. Od teraz, tylko dla Ciebie. Obiecuję.-Będziesz? Nie, Ty miałeś być, kiedyś, pamiętasz? Nieważne, że wszystkie Twoje obietnice chuj strzelił. Słowa rzucone na wiatr, jak to mówią, nie? Heh, co się dziwić. Nigdy nie potrafiłeś dotrzymać słowa. No co się tak kurwa patrzysz? Myślisz, że spuszczę wzrok i zacznę beczeć? Nie, nie tym razem. Fajnie być bezsilnym, nie? Ty mówisz do kogoś, błagasz, a ta osoba zwyczajnie ma Cię gdzieś. No ja się czujesz? Pewnie jak śmieć. Nie powiem, uczucie kozackie. Chcesz powrotu? Obiecujesz? Kurwa, stary, chyba sam w to nie wierzysz.Dlaczego mi to robisz?-Sam tak robiłeś niegdyś, zapomniałeś?-Przeprosiłem. -I to ma załatwić wszystko?-Jeszcze raz, od nowa.-Od nowa chcesz zacząć ranić? -Od nowa chcę zacząć kochać - wyszeptał, chowając w dłonie twarz. Chyba mówił szczerze, chyba powinnam wtedy zaufać Jego słowom, ponownie. Nie potrafiłam.

Po jakimś czasie spotykasz go i dociera do ciebie jak bardzo byłaś głupia  jak naiwnie wierzyłaś w niemożliwe  jak wiele musiałaś poświęcić by być tylko zauważoną. Widzisz go i uświadamiasz sobie jak wielkim błędem było go kochać  jak wiele przez to straciłaś i kim się stałaś. Rozmawiasz z nim i już wiesz  że się nie zmienił  że to nadal ten sam dzieciak  tylko o kilka lat starszy. Patrzysz mu w oczy i nie dostrzegasz w nich nic wartościowego  nic co mogłoby być warte uwagi  nic czym mógłby ci zaimponować. Uśmiechasz się  ale już wiesz  że jest inaczej. Serce nie wariuje na jego obecność  nogi nie uginają się  kiedy w powietrzu wyczuwalny jest jego zapach. Podajesz mu rękę i żegnasz się  i nie myślisz  kiedy znów będzie ci dane go spotkać  już nie czekasz na niego w tramwaju  nie wypatrujesz zza szyby autobusu jego sylwetki na ulicy  już nie chcesz. Było  minęło.   yezoo

yezoo dodano: 17 marca 2015

Po jakimś czasie spotykasz go i dociera do ciebie jak bardzo byłaś głupia, jak naiwnie wierzyłaś w niemożliwe, jak wiele musiałaś poświęcić by być tylko zauważoną. Widzisz go i uświadamiasz sobie jak wielkim błędem było go kochać, jak wiele przez to straciłaś i kim się stałaś. Rozmawiasz z nim i już wiesz, że się nie zmienił, że to nadal ten sam dzieciak, tylko o kilka lat starszy. Patrzysz mu w oczy i nie dostrzegasz w nich nic wartościowego, nic co mogłoby być warte uwagi, nic czym mógłby ci zaimponować. Uśmiechasz się, ale już wiesz, że jest inaczej. Serce nie wariuje na jego obecność, nogi nie uginają się, kiedy w powietrzu wyczuwalny jest jego zapach. Podajesz mu rękę i żegnasz się, i nie myślisz, kiedy znów będzie ci dane go spotkać, już nie czekasz na niego w tramwaju, nie wypatrujesz zza szyby autobusu jego sylwetki na ulicy, już nie chcesz. Było, minęło. [ yezoo ]

i to było niebo. chyba nie  bo piekło.

mistrzhehe dodano: 17 marca 2015

i to było niebo. chyba nie, bo piekło.

kiedyś myśl ma była wesoła szczęśliwa i optymistyczna jak światło u świtu  teraz została jedynie szara do szpiku swej kości i zmierzchu.

mistrzhehe dodano: 16 marca 2015

kiedyś myśl ma była wesoła szczęśliwa i optymistyczna jak światło u świtu, teraz została jedynie szara do szpiku swej kości i zmierzchu.

1 2 kg miłości 3 łyżki zazdrości 10 dkg zaufania 2 krople na  nerwach grania  6 gramów cierpliwości 3 dkg wyrozumiałości 5 łyżek humoru 10 łyżeczek wigoru   wszystko razem dokładnie mieszamy i doskonałe małżeństwo mamy!

selektywnie dodano: 15 marca 2015

1/2 kg miłości 3 łyżki zazdrości 10 dkg zaufania 2 krople na "nerwach grania" 6 gramów cierpliwości 3 dkg wyrozumiałości 5 łyżek humoru 10 łyżeczek wigoru - wszystko razem dokładnie mieszamy i doskonałe małżeństwo mamy!

To był mój kokon. Zatapiałam się w jego ramionach  zamykałam oczy i ozywałam. Byłam bezpieczna  szczesliwa słysząc bicie jeg serca tak blisko mojej głowy. Jego silne ramiona  takie nie do przejścia  jak granica Związku Radzieckiego w czasie wojny. Nie do przebicia  żadne zło nie mogło mnie dotknąć. Wtulałam się więc w te ramiona i tors  odpoczywałam  pozwalałam szczęściu układac mnie do snu  a jego pocałunki na czubku mojej głowy były jak ciepły  letni deszcz  czułam  że żyje. k.f.y

kid.from.yesterday dodano: 15 marca 2015

To był mój kokon. Zatapiałam się w jego ramionach, zamykałam oczy i ozywałam. Byłam bezpieczna, szczesliwa słysząc bicie jeg serca tak blisko mojej głowy. Jego silne ramiona, takie nie do przejścia, jak granica Związku Radzieckiego w czasie wojny. Nie do przebicia, żadne zło nie mogło mnie dotknąć. Wtulałam się więc w te ramiona i tors, odpoczywałam, pozwalałam szczęściu układac mnie do snu, a jego pocałunki na czubku mojej głowy były jak ciepły, letni deszcz- czułam, że żyje.|k.f.y

Jego usta  najsłodsze miejsce  w jakim dane mi było gościć. k.f.y

kid.from.yesterday dodano: 15 marca 2015

Jego usta- najsłodsze miejsce, w jakim dane mi było gościć.|k.f.y

Duże  brązowe oczy. Duże  pełne wargi. Ciepły  męski głos. Silne  lekko szorstki dłonie. Cały on. Cały idealny. k.f.y

kid.from.yesterday dodano: 15 marca 2015

Duże, brązowe oczy. Duże, pełne wargi. Ciepły, męski głos. Silne, lekko szorstki dłonie. Cały on. Cały idealny.|k.f.y

Są też oso­by bar­dzo „jak na­leży”. Spo­tykając się z ni­mi  py­tamy: „Wszystko w porządku?” One od­po­wiadają: „W porządku”. Nie mogą po­wie­dzieć nic więcej  po­nieważ są więźniami sa­mych siebie i społeczne­go jarzma. Nie mogą wy­powie­dzieć cier­pienia  które je du­si i łamie. A my przechodzi­my  nie zauważamy ich spoj­rzeń – świateł alar­mo­wych  nie słyszy­my ciszy ich krzy­ku  nie dos­trze­gamy na­wet  że na ba­romet­rze ich ser­ca wskazówka zat­rzy­mała się na kre­seczce „burza”.    Tim Guénard

podobnodziwka dodano: 15 marca 2015

Są też oso­by bar­dzo „jak na­leży”. Spo­tykając się z ni­mi, py­tamy: „Wszystko w porządku?” One od­po­wiadają: „W porządku”. Nie mogą po­wie­dzieć nic więcej, po­nieważ są więźniami sa­mych siebie i społeczne­go jarzma. Nie mogą wy­powie­dzieć cier­pienia, które je du­si i łamie. A my przechodzi­my, nie zauważamy ich spoj­rzeń – świateł alar­mo­wych, nie słyszy­my ciszy ich krzy­ku, nie dos­trze­gamy na­wet, że na ba­romet­rze ich ser­ca wskazówka zat­rzy­mała się na kre­seczce „burza”. // Tim Guénard
Autor cytatu: pannikt

Wiec jak to jest  ze z Twojej strony denerwuje Cie swoim milczeniem  a z mojej cierpie  gdy piszac wiadomosci nie uzyskuje odpowiedzi od Ciebie?   bereszczaneczka

bereszczaneczka dodano: 15 marca 2015

Wiec jak to jest, ze z Twojej strony denerwuje Cie swoim milczeniem, a z mojej cierpie, gdy piszac wiadomosci nie uzyskuje odpowiedzi od Ciebie? //bereszczaneczka

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć