 |
|
Życie diametralnie inne niż to na ekranie. Walka o przetrwanie i kombinowanie, wprowadza mnie w stan zły zdecydowanie. Za dużo sytuacji które szybko nużą... Za dużo ruchów które niczemu nie służą... Dużo za dużo akcji które wszystko burzą, które źle wróżą. Tak jak cisza przed burzą. I łżą jak psy, pierdoląc trzy po trzy.
|
|
 |
|
Witam cię, dniu niewdzięczny. Tu po tej drugiej złej stronie tęczy. Witam bez kwiatów naręczy. Bez zastrzeżeń. Dzień, który przede mną piętrzy... Jeszcze większy, cień nad światem wewnętrznym.
|
|
 |
|
Może nie wystarczę... Ale będę tuż obok! Prócz ciebie nie ma mnie dla nikogo!
|
|
 |
|
Cokolwiek prawdziwie się zaczyna..nigdy się nie kończy.
|
|
 |
|
Kocham Cię jak zawsze, niezmiennie mocno.;*
|
|
 |
|
Bo tak czasami jest
pragniesz słońca a spotykasz deszcz
|
|
 |
|
Może zdarzy się cud
W naszych sercach stopnieje lód
|
|
 |
|
w oczach znów rozpacz ratować nie można,
wszystko Cię straszy, Ty znów majaczysz,
znów słyszysz głosy chcesz zagłuszyć je patrzysz,
nerwowo spoglądasz i kolejny kopniak ,
to już nawet nie działa wszystko w środku ci siada ,
|
|
 |
|
i znów rozczarowania szlochem dusisz ból na raz ,
serwujesz piekło, szumi mi w głowie
|
|
 |
|
smutny finał człowieka który zapada w etap
|
|
 |
|
Są chwile gdy samotnie spadam w dół,
to są dni kiedy nie mam sił, świat pęka w pół,
nikt nie wiem kim jestem, do kąt idę czy jeszcze,
Gdzieś samotay stoję przez Tobą,
ciągle jeszcze żyje, wiesz gdzie jestem .
|
|
 |
|
weź Mnie zostaw daj spokój w końcu,
nie odbieraj wszystkiego, Ja nie chcę tego,
|
|
|
|