 |
kiedyś wchodziłam do pomieszczenia i zastanawiałam się, czy obecni tam mnie polubią. Dziś wchodzę i zastanawiam się, czy to ja ich lubię
|
|
 |
pamiętaj księżniczko, łobuz kocha najbardziej
|
|
 |
nie chcę nic sugerować, ale wszystko ma swój początek i koniec
|
|
 |
a kiedy wrócisz, będę Cię kochać jak nigdy dotąd
|
|
 |
robię pauzę, pierdolę każdą spiętą łajzę
|
|
 |
nawet nie chcę słyszeć ile mogłem zrobić do tej pory już
|
|
 |
jestem sumą kilku przeżyć i rozkmin, a wszystko co mam to tylko zbiegi okoliczności
|
|
 |
niezbyt się jaram, że celujesz we mnie – wypierdalaj
|
|
 |
obserwuje Cię już długo z wytężoną uwagą, jakbyś była nago
|
|
 |
Uśmiechamy się do ludzi, a to może maska u nas, odnajdziemy się na pewno gdzieś; spotted czarna dupa, po pijaku śmieję się najszczerzej i to mówię, gdy nie patrzę trzeźwo.
|
|
 |
W duszy z nadzieją, mniej więcej po szczęście gdzieś.
|
|
|
|