 |
Tak naprawdę to on nie zmienił się po waszym rozstaniu, to Ty go zmieniałaś gdy był blisko.
|
|
 |
Wiesz co było najśmieszniejsze ? że jak ja uganiałam się za tobą jak Puchatek za miodkiem, miałeś mnie tam gdzie Gargamel ma smerfy, a kiedy poszłam do innego księcia z bajki i oddałam mu swoje gumisiowe serduszko zjawiłeś się od tak i opowiedziałeś o tym, że Gargamel od zawsze miał smerfy w serduszku, tylko bał się do tego przyznać. I nie mów mi, ze życie jest sprawiedliwe ! .. / lovexlovex
|
|
 |
Nawet nie wiesz jak bolało mnie to małe coś pomiędzy moim biustem, kiedy ona opowiadała mi jakie wspaniałe bajeczki wciskasz jej z każdą wiadomością, i ten jej słodki uśmiech.. który zniknie jak potraktujesz ją tak samo jak mnie, kochanie. / lovexlovex
|
|
 |
Trzaskając drzwiami weszła do domu, zaczęła biec na strych, cała zdyszana otworzyła drzwi a przed jej zaszklonymi oczami widniała sterta niepotrzebnych rzeczy, a pajęczyny wiły swoje sieci pomiędzy rogami. Panicznie zaczęła czegoś szukać, przez łzy spoglądała na zakurzone pudełko.. to było to, wybuchła płaczem, niczym dziecko, które przed chwilą zbiło sobie kolano. Otarła je z kurzu, a na nim widniał napis.. `wspomnienia.. nie wracać!` Poczuła dziwny ból w okolicy klatki piersiowej, a ręce zaczęły drżeć jej ze strachu.. Delikatnie otworzyła pudełko, które w tej samej chwili wyleciało jej z rąk, upadła na podłogę krztusząc się płaczem, uderzała głową w podłogę, nie mogła pojęć dlaczego, dlaczego po tak długim czasie znów zjawił się w jej życiu, burząc wszystko co układała sobie od czasu jego odejścia, uniosła wzrok ku górze a przed jej oczami stał on. Nic nie mówiąc wziął ją w ramiona i szepnął, że ją kocha. / lovexlovex
|
|
 |
Uwielbiałam w nim to, ze potrafił w mroźną zimową noc przyjść pod mój dom z butelką szampana i truskawkową milką, dzwoniąc do mnie, żebym wyszła bo się stęsknił. Chodziliśmy wtedy pustymi ulicami miasta, pijąc szampana prosto z butelki, mieliśmy wyjebane na innych.. Liczyło się nasze szczęście, zapisane gdzieś na dębowym drzewie pośród tysiąca innych drzew, tylko nie przewidzieliśmy tego, ze ktoś może wyciąć to drzewo, a z naszej miłości zrobić podpałkę do pieca. / lovexlovex
|
|
 |
- 13.13 ! - o, widzisz, ktoś cię kocha ! - ta, szkoda, ze nie ten co trzeba.. / lovexlovex
|
|
 |
i nic nie da usunięcie Twojego numeru telefonu. znam go na pamięć. nawet gdybym chciała nie mogłabym zapomnieć.
|
|
 |
Kiedy szliśmy tak obok siebie, a pod nogami słychać było cichutkie skrzypanie śniegu, zrozumiałam że właśnie przy tobie mogłabym spędzić całe życie. Twój jeden uśmiech doprowadzał do napadu stada motylków do mojego brzucha, twój pocałunek.. sprawiał, że mogłabym stać tak na środku miasta przez wieki, aż śnieg spadający z pomarańczowego nieba zrobiłby z nas dwa bałwanki.. dwa zakochane bałwanki w dodatku najszczęśliwsze na świecie . / lovexlovex
|
|
|
|