 |
nagle coś się kończy, jakby runął tobie świat. pragniesz cofnąć czas na próżno. nagle widzisz jasno tyle utraconych szans, słów, na które już za późno. ..
|
|
 |
tak, tak wiem, że się nie znamy, ale mogę cię pocałować? twoje usta wyglądają tak ponętnie i soczyście, oh!
|
|
 |
|
nigdy, przenigdy nie zapomnę tego jakim uczuciem było kochanie Cię. obiecuję.
|
|
 |
będziemy się mijać jeszcze jakiś czas. dziwnie pospieszać wzrok, żeby się odwrócił, przywoływać pogardliwe myśli, upadłe słowa. teatr maskowy. akt pierwszy, scena druga. ŻE NIBY BEZ BÓLU.
|
|
 |
pierdol system, lecz rób to stylowo.
|
|
 |
to nie była miłość. szybko się skończyło. to, to, co nas łączyło: nara, było miło
|
|
 |
Samo życie. Ludzie nie znają , a gadają. Mój styl, moja mowa, moje życie. Wypierdalaj!
|
|
 |
|
i gdy patrzę na tego skuwysyna , wiem , że nie mogę przestać go kochać .
|
|
|
|