 |
„Różnice mogą się wzajemnie uzupełniać. Każde z nas chciało pokazać drugiemu własny świat. W jakiś sposób pasowały one do siebie”
|
|
 |
„Wszyscy pragniemy szczęścia i bardzo o nie zabiegamy. Ale kiedy już przyjdzie, zaczynamy rozglądać się trwożnie za rachunkiem, jaki nam przyjdzie za nie zapłacić.”
|
|
 |
„Żeby z Tobą być
Chcesz? Zbombarduję Kraków
Żeby z Tobą być.”
|
|
 |
I och kurwa jest ze mną. Jest przy mnie i stara się tak jak nikt inny.
I zbiera mi się już na wymiociny od tych słodkich słów, skierowanych w moją stronę. Tak bardzo doprowadza mnie do szału, tą swoją starannością.
I powtarzam mu kurwa, że go nie chcę, a on bez słowa przytula mnie do siebie. Próbuje rozkruszyć ten lód, który powstał po odejściu wcześniejszego.
Ale po co? Teraz ja bawię się nim tak jak kiedyś bawiono się mną.
|
|
 |
znów jest noc. późna, grudniowa, zimna noc. po raz kolejny alkohol zabija mój poprawny tok myślenia lecz dalej nie jest w stanie poradzić sobie z masą wspomnień. znowu próbuje uporać się z litrami alkoholu które w siebie wlałam i znowu próbuję wyniszczyć wspomnienia które do tej pory nie dają mi żyć. ale wszystko na nic. po raz setny leżę na tym cholernym łóżku trzymając w ręku butelkę zimnej wody i po raz kolejny wycieram czarne strumienie łez z różowych od zimna policzków. znowu sobie nie radzę. znowu przegrywam życie. /kochajnoo
|
|
 |
''To przykre. Przecież żyjemy dopiero chwilę. A już chcemy, by nas nie było.''
|
|
 |
„Wszystko przeminie. Mądry człowiek wie o tym od samego początku i niczego nie żałuje.”
|
|
 |
„-Przyzwyczaisz się. Niedługo przestaniesz go zauważać.
-Jak to? Przecież będę go zawsze miała przed oczami.
-Właśnie dlatego. Właśnie dlatego nie będziesz go widzieć.”
|
|
 |
|
Poszłam kupić sukienkę, ale zobaczyłam śliczną torebkę, więc kupiłam dwie pary butów.
|
|
 |
|
I ślubuję Ci robienie herbaty z miodem i cytryną na przeziębienie, pieczenie ulubionego ciasta w niedzielę i podawanie wody na kaca, do końca życia.
|
|
 |
|
BĘDĘ TWOJĄ ŻONĄ, ZOBACZYSZ.
|
|
 |
|
Co dostałam na święta? Spokój. Spokojne noce, wolne od łez policzki, poranne wyspanie, a moja głowa pozbyła się tych natarczywych wspomnień. Pod choinkę dostałam więcej niż mogłam sobie wymarzyć, bo oto los wreszcie pozwolił mi uwolnić serce od tego co było. Dziękuję./esperer
|
|
|
|