 |
''Czasem obracam się i czuję w powietrzu twój zapach i nie mogę, kurwa, nie mogę nie wyrazić tego potwornego kurewsko koszmarnego fizycznego bólu kurewskiej tęsknoty za tobą.''
|
|
 |
''Od czasu jak usłyszałam, że samochód wpadł w ludzi na przystanku i ich pozabijał, postanowiłam, że już nigdy nie wyjdę z domu pokłócona.''
|
|
 |
Czuje, że coś codziennie we mnie umiera, to chyba nadzieja, że jutro może być lepiej.
|
|
 |
Smutek.Ale nie taki gdy dostane niechciany prezent na urodziny.Taki trawiący od środka,taki który dosłownie pali serce,rozrywa duszę na strzępy,zaciska gardło bez możliwości wypowiedzenia słowa, nie pozwala racjonalnie myśleć.
|
|
 |
"Ogromnie wiele słów potrzeba, by nie powiedzieć prawdy."
|
|
 |
|
Jestem. O każdej porze. Kiedy mam dobry humor albo jestem zmęczona, wtedy kiedy boli mnie gardło i wtedy kiedy wieczorami płaczę. Jestem nawet wtedy kiedy nie mam ochoty z nikim gadać bo mam wszystkiego i wszystkich dosyć. Dla Ciebie jestem zawsze.
|
|
 |
"Ludzie odchodzą ale zawsze wracają. Myślisz jak ? w naszych głowach i sercach. Tam zawsze wracają. Rankiem, w południe i wieczorami."
|
|
 |
„Mieć go przy sobie... dotykać go... patrzeć, jak się uśmiecha... słyszeć te słowa. Mogłam przejść przez każde piekło pod warunkiem, że po męczącym dniu znajdę się tuż przy nim.”
|
|
 |
„- Chciałeś czego? - Nie, nic (…). Tylko czy jesteś.”
|
|
 |
„Uśmiecha się do mnie i ten uśmiech boli. Nie oddam, nie mógłbym oddać, nie chcę oddać tego uśmiechu. Nie oddam go. Nie ma kurwa mowy.”
|
|
 |
„Miłość. Gdy tylko wpuścisz do swojego serca to słowo, gdy tylko pozwolisz mu zapuścić korzenie, rozprzestrzeni się jak grzyb we wszystkich zakamarkach twojej duszy - a wraz z nim pytania, drżące, pączkujące lęki, które sprawią, że nigdy nie zaznasz spokoju.”
|
|
|
|