głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kelle16

http:  www.youtube.com watch?v=Sv6dMFF yts ob=av2e    nigdy się☺ nie znudzi   33

sluchajkotq dodano: 4 czerwca 2012

ahahaha   D ja też     teksty sluchajkotq dodał komentarz: ahahaha ;D ja też ;)) do wpisu 4 czerwca 2012
Wracaasz?  D teksty sluchajkotq dodał komentarz: Wracaasz? ;D do wpisu 4 czerwca 2012
Wiesz co? Mam satysfakcję. Że teraz to ja jestem tą  z którą zdradza się te naiwne idiotki myślące  że ich facet utrzymuje celibat.   ahaha  D

sluchajkotq dodano: 4 czerwca 2012

Wiesz co? Mam satysfakcję. Że teraz to ja jestem tą, z którą zdradza się te naiwne idiotki myślące, że ich facet utrzymuje celibat. | ahaha ;D

założyłam trampki i chwytając bluzę wyszłam z domu. mijając to co zawsze  plac zabaw  rzekę  biedronkę  doszłam do sklepu  w którym zawsze kupowałam tymbarki. tym razem wzięłam wiśniowy. z butelką w ręce usiadłam na krawężniku obok placu. było widać stamtąd nasza ławkę. z trudem powstrzymałam piekące pod powiekami łzy. gdzieś na ulicy mignęła mi jakaś blondynka   mimowolnie pomyślałam o tej  która tak łatwo zastąpiła Mu mnie. obraz przed oczami od razu się zamazał. na ślepo otworzyłam tymbarka. wierzchem dłoni przetarłam oczy i przeczytałam ' On Cię kocha' . tak  właśnie tego trzeba mi było w dzień po zerwaniu. spotkałam Go dziś  dopiero po pół roku. spojrzał na mnie z uśmiechem. ale nie tym co zawsze. to był uśmiech jaki kierujesz do zupełnie obcej osoby na mieście. bo mnie nie poznał  tak myślę. trochę wyższa  opalona  z nowym kolorem włosów. i co ważniejsze   roześmiana. w tamtym roku byłam wrakiem człowieka. pewnie myślał  że nigdy się nie podniosę.

sluchajkotq dodano: 4 czerwca 2012

założyłam trampki i chwytając bluzę wyszłam z domu. mijając to co zawsze, plac zabaw, rzekę, biedronkę, doszłam do sklepu, w którym zawsze kupowałam tymbarki. tym razem wzięłam wiśniowy. z butelką w ręce usiadłam na krawężniku obok placu. było widać stamtąd nasza ławkę. z trudem powstrzymałam piekące pod powiekami łzy. gdzieś na ulicy mignęła mi jakaś blondynka - mimowolnie pomyślałam o tej, która tak łatwo zastąpiła Mu mnie. obraz przed oczami od razu się zamazał. na ślepo otworzyłam tymbarka. wierzchem dłoni przetarłam oczy i przeczytałam ' On Cię kocha' . tak, właśnie tego trzeba mi było w dzień po zerwaniu. spotkałam Go dziś, dopiero po pół roku. spojrzał na mnie z uśmiechem. ale nie tym co zawsze. to był uśmiech jaki kierujesz do zupełnie obcej osoby na mieście. bo mnie nie poznał, tak myślę. trochę wyższa, opalona, z nowym kolorem włosów. i co ważniejsze - roześmiana. w tamtym roku byłam wrakiem człowieka. pewnie myślał, że nigdy się nie podniosę.

Co z tego  że wolę włosy upięte niż rozpuszczone.  Co z tego  że wolę bluzę dresową od cekinowej bluzeczki z wyje.banym dekoltem.  Co z tego  że wolę dresy od krótkiej mini   w której widać jaki masz kolor majtek.  Co z z tego  że wolę włosy rude od tlenionych blond. Co z tego  że wolę rap od 'sweetaśnych' piosenek Dody.  co z tego  że wolę piłkę nożną od jazdy na rolkach. Czy to oznacza  że nie mogę byc kochana?

sluchajkotq dodano: 4 czerwca 2012

Co z tego, że wolę włosy upięte niż rozpuszczone., Co z tego, że wolę bluzę dresową od cekinowej bluzeczki z wyje.banym dekoltem., Co z tego, że wolę dresy od krótkiej mini , w której widać jaki masz kolor majtek., Co z z tego, że wolę włosy rude od tlenionych blond.,Co z tego, że wolę rap od 'sweetaśnych' piosenek Dody., co z tego, że wolę piłkę nożną od jazdy na rolkach. Czy to oznacza, że nie mogę byc kochana? ;/

  i chcę doczekać dnia   gdy moja córka siądzie cała zapłakana i zapyta mnie : mamo   też ktoś ci kiedyś złamał serce ? i ja wtedy z uśmiechem   opowiem o tobie   a ona się rozchmurzy i powie : to u mnie nie jest aż tak źle..

sluchajkotq dodano: 4 czerwca 2012

` i chcę doczekać dnia , gdy moja córka siądzie cała zapłakana i zapyta mnie : mamo , też ktoś ci kiedyś złamał serce ? i ja wtedy z uśmiechem , opowiem o tobie , a ona się rozchmurzy i powie : to u mnie nie jest aż tak źle..`

Wracając ze szkoły  pogrążyła się w marzeniach . Nawet nie zauważyła kiedy wpadła na słup. Zakręciło jej się w głowie  zemdlała.. ocknęła się dopiero w szpitalu. Nie wiedziała co się dzieje z przerażeniem pytała pielęgniarki gdzie jest i co się stało. Uderzyłaś głową w słup i zemdlałaś powiedziała pielęgniarka po czym na twarzy dziewczyny pojawiły się rumieńce  było jej wstyd.Miałaś dużo szczęścia że jakiś chłopak wezwał pogotowie. Zapytała kto to. Nie otrzymała odpowiedzi. W drzwiach stanął on i z łobuzerskim uśmiechem powiedział   Oj mała i widzisz .. tyle o mnie myślisz że aż w szpitalu wylądowałaś. Przecież mówiłem że Cię kocham i jesteś najważniejsza.!

sluchajkotq dodano: 4 czerwca 2012

Wracając ze szkoły, pogrążyła się w marzeniach . Nawet nie zauważyła kiedy wpadła na słup. Zakręciło jej się w głowie, zemdlała.. ocknęła się dopiero w szpitalu. Nie wiedziała co się dzieje z przerażeniem pytała pielęgniarki gdzie jest i co się stało. Uderzyłaś głową w słup i zemdlałaś,powiedziała pielęgniarka po czym na twarzy dziewczyny pojawiły się rumieńce, było jej wstyd.Miałaś dużo szczęścia że jakiś chłopak wezwał pogotowie. Zapytała kto to. Nie otrzymała odpowiedzi. W drzwiach stanął on i z łobuzerskim uśmiechem powiedział " Oj mała i widzisz .. tyle o mnie myślisz że aż w szpitalu wylądowałaś. Przecież mówiłem że Cię kocham i jesteś najważniejsza.! ;*

Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie  że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni  wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz  że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony  z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa  to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć  że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.

sluchajkotq dodano: 4 czerwca 2012

Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.

Przyszłam z długiego spaceru z przyjaciółmi  przebrałam się w czarny dres  zrobiłam kitkę i usiadłam z kakao na łóżku... Telefon  dzwonił jak opętany. Znów pewnie rozwalił się  ten złom! myślę sobie. A jednak nie  sięgam po telefon  masz 13 nowych wiadomości . Pisali chyba wszyscy znajomi  z pod bloku. Wiadomości? Wszystkie podobne.  Zgódź się!  albo  Szczęścia  . Byłam w szoku  co oni kombinują  przecież to nie 1 kwietnia. Ktoś zapukał do drzwi. Gdy je otworzyłam  zobaczyłam Ciebie z kwiatkiem     Będziesz ze mną ? zapytałeś . Teraz jużDomyśliłam się o co chodzi z tymi sms'ami..

sluchajkotq dodano: 4 czerwca 2012

Przyszłam z długiego spaceru z przyjaciółmi, przebrałam się w czarny dres, zrobiłam kitkę i usiadłam z kakao na łóżku... Telefon, dzwonił jak opętany. Znów pewnie rozwalił się, ten złom! myślę sobie. A jednak nie, sięgam po telefon "masz 13 nowych wiadomości". Pisali chyba wszyscy znajomi, z pod bloku. Wiadomości? Wszystkie podobne. "Zgódź się!" albo "Szczęścia" . Byłam w szoku, co oni kombinują, przecież to nie 1 kwietnia. Ktoś zapukał do drzwi. Gdy je otworzyłam, zobaczyłam Ciebie z kwiatkiem, - Będziesz ze mną ? zapytałeś . Teraz jużDomyśliłam się o co chodzi z tymi sms'ami..

Poszła na skatepark  było w cholerę ciemno. Usiadła na murku  odpaliła papierosa i usłyszała huk. Wystraszyła się. Zauważyła  że w jej stronę idzie ktoś z kapturem na głowie i deską w ręce. Poznała go i trochę się uspokoiła. 'Co tu robisz?' Zapytał wkurzony. Zdziwiła się. 'A Tobie co do tego?' Zirytowała się. Usiadł obok. 'Nie lubię  gdy palisz...' Już miała coś powiedzieć  ale pokręcił głową. Zrozumiała i siedziała cicho. 'Nie lubię  gdy palisz. Przeklinasz. Pijesz. Tańczysz z innym. Rozmawiasz z innym. Wychodzisz w nocy. Idziesz sama. Idziesz z jakimś gościem. Nie patrzysz na mnie. Nie rozmawiasz ze mną. Nie lubię  gdy Cię nie ma. Gdy nie mogę na Ciebie spojrzeć.' Spuścił głowę. 'Jak mam to rozumieć?' Zapytała drżącym głosem. Wziął jej dłoń i przyłożył do lewej strony klatki piersiowej. Poczuła pod palcami serce  bijące w nienormalnym tempie. Wciąż trzymał jej dłoń. Uśmiechnęła się do siebie. 'Też Cię kocham.' Powiedziała cicho  po czym zaciągnęła się  trując płuca.  33

sluchajkotq dodano: 4 czerwca 2012

Poszła na skatepark, było w cholerę ciemno. Usiadła na murku, odpaliła papierosa i usłyszała huk. Wystraszyła się. Zauważyła, że w jej stronę idzie ktoś z kapturem na głowie i deską w ręce. Poznała go i trochę się uspokoiła. 'Co tu robisz?' Zapytał wkurzony. Zdziwiła się. 'A Tobie co do tego?' Zirytowała się. Usiadł obok. 'Nie lubię, gdy palisz...' Już miała coś powiedzieć, ale pokręcił głową. Zrozumiała i siedziała cicho. 'Nie lubię, gdy palisz. Przeklinasz. Pijesz. Tańczysz z innym. Rozmawiasz z innym. Wychodzisz w nocy. Idziesz sama. Idziesz z jakimś gościem. Nie patrzysz na mnie. Nie rozmawiasz ze mną. Nie lubię, gdy Cię nie ma. Gdy nie mogę na Ciebie spojrzeć.' Spuścił głowę. 'Jak mam to rozumieć?' Zapytała drżącym głosem. Wziął jej dłoń i przyłożył do lewej strony klatki piersiowej. Poczuła pod palcami serce, bijące w nienormalnym tempie. Wciąż trzymał jej dłoń. Uśmiechnęła się do siebie. 'Też Cię kocham.' Powiedziała cicho, po czym zaciągnęła się, trując płuca.< 33

Nie pamiętam daty  ani co miałeś na sobie  ani jaka była pogoda  gdy się poznaliśmy. Pamiętam tylko  że powiedziałeś   cześć’’ głosem  który brzmiał jak miłość.♥

sluchajkotq dodano: 4 czerwca 2012

Nie pamiętam daty, ani co miałeś na sobie, ani jaka była pogoda, gdy się poznaliśmy. Pamiętam tylko, że powiedziałeś ,,cześć’’ głosem, który brzmiał jak miłość.♥

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć