|
"Ja sam muszę nad czymś zapłakać. Nad czymś konkretnym, a nie tylko nad wspomnieniami."
|
|
|
"Kiedy stoisz przede mną i patrzysz na mnie, cóż Ty wiesz o moich wewnętrznych cierpieniach i cóż ja wiem o Twoich. Nawet gdybym upadł przed Tobą i szlochając powiedział Ci o moich, cóż więcej mógłbyś wiedzieć o mnie niż wiesz o piekle, kiedy ktoś opowiada, że jest gorące i straszliwe."
|
|
|
"Wszystko mi jedno, niech pożegnanie będzie smutne albo nieprzyjazne, ale niech wiem, że się żegnam."
|
|
|
"Wystarczy tak mało, niedostrzegalny powiew wiatru, by sprawy lekko się przesunęły i to, za co jeszcze przed chwilą człowiek gotów był oddać życie, nagle ukazuje się jako pozbawiony treści bezsens."
|
|
|
"Smutek to najdziwniejsze z uczuć; czyni nas bezradnymi. Jest jak okno otwarte wbrew naszej woli – przy nim można wyłącznie dygotać z zimna. Z czasem jednak otwiera się coraz rzadziej i rzadziej, aż wreszcie całkowicie stapia się z murem.”
|
|
|
Ja właśnie płakałam. Nie po wierzchu. Czułam coś takiego, jakby z drugiej strony moich oczu łzy do wewnątrz mnie spływały.
|
|
|
"Młodość upływa nam na udawaniu, że nie jesteśmy zakochani, że nas nie rusza, że nas nie wzrusza, że nas bawi albo ewentualnie wkurwia (dwie akceptowalne emocje). Czas upływa na odwracaniu znaczeń. Trzeba było zrobić z tego tramwaj, udając, że to nie życie ma nas w dupie. Tylko, my je mamy...dokładnie tam."
|
|
|
"Nie pojmuję, jak można nie palić; kto nie pali, dobrowolnie pozbawia się, że tak powiem, najlepszej cząstki życia, w każdym razie wielkiej przyjemności! Budząc się już się cieszę, że w ciągu dnia będę mógł palić, a przy jedzeniu znów się na to cieszę, a nawet mogę powiedzieć, oczywiście z pewną przesadą - że jem tylko po to, aby później zapalić."
|
|
|
"- Po to są romanse - zapaliła papierosa i kontynuowała - by skończyć związek, którego nie ma się odwagi skończyć.
- Mnie potrzebne są romanse - odparował Michał - by nie wejść w związek, na który nie mam odwagi.
|
|
|
"O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć. Są to rzeczy, których się wstydzisz, ponieważ słowa pomniejszają je - słowa powodują, iż rzeczy, które wydawały się nieskończenie wielkie, kiedy były w twojej głowie, po wypowiedzeniu kurczą się i stają zupełnie zwyczajne. Jednak nie tylko o to chodzi, prawda? Najważniejsze sprawy leżą zbyt blisko najskrytszego miejsca twej duszy, jak drogowskazy do skarbu, które wrogowie chcieliby ci skraść. Zdobywasz się na odwagę i wyjawiasz je, a ludzie dziwnie na ciebie patrzą, w ogóle nie rozumiejąc, co powiedziałeś, albo dlaczego uważałeś to za tak ważne, że prawie płakałeś mówiąc. Myślę, że to jest najgorsze. Kiedy tajemnica pozostaje nie wyjawiona nie z powodu braku słuchacza, lecz braku zrozumienia."
|
|
|
Niewiem co czuje i co myśle, ale moje życie z każdym dniem staje się coraz bardziej nie logiczne, co mam wykrzyczec że sobie nie radzę ? Pokazac ludziom kazdą moją wade? Czy dać radę, i twardo trzymac powagę?
|
|
|
i znów kurwa tracę oddech, bo znów z rąk wypuszczam szczęście
może tym razem zrozumiesz jak ważne jest to, gdy jesteś
|
|
|
|