 |
karma jest zołzą - pokaże ci samotność.
|
|
 |
podejmujesz wybór, ponosisz konsekwencje, czemu znów to robisz skoro tak bardzo nie chcesz? do siebie miej pretensje, bo, że to takie męskie? chcesz ciepła w domu, jednocześnie ognia na mieście? pusta przestrzeń przypomni Ci o błędach, chciałeś ognia to z piekła ogień Cię dosięga i nie rozgrzeje serca jak prawdziwe emocje, bo znowu wyszło źle, a znowu chciałeś dobrze.
|
|
 |
jak dym z papierosa unoszę się ponad ten jebany mętlik
|
|
 |
nawet jak odszedłbym jutro to nie mów, że trudno
|
|
 |
mówimy "chyba chcę, lecz wybacz, wiesz, trochę się boję" i chyba śnię, gdy zanim wyjdziesz, rzucasz mi "dobranoc" i widzę w Twojej twarzy, ktoś Cię wcześniej mocno zranił
|
|
 |
„zawsze w pogoni za Tobą, chciałam Cię prześcignąć... chciałam tylko z Tobą porozmawiać, chciałam być z Tobą….zmieniłeś mnie. to Twój uśmiech mnie ocalił. więc nie boję się umrzeć, aby Cię ochronić. ponieważ ja…Cię kocham” / Hinata do Naruto
|
|
 |
życzeń nie spełnisz jak ich nie masz za co kupić
|
|
 |
może zadzwonię i zapytam "co tam?" a może przyjdę i naniosę trochę błota, a może tak jak zwykle zdecyduję się zostać.. wiesz dobrze jak mi blisko do nihilistycznych postaw
|
|
 |
Alkohol usuwa stres, bieliznę i masę innych zmartwień.
|
|
 |
wodospad postaw zmusza nas do aktorstwa, no bo nawet jak jest źle, nie możesz po sobie dać poznać, innym
|
|
 |
ledwo wiążesz koniec z końcem, kiedyś stopnieją te sople i kiedyś będzie dobrze, kiedyś, właśnie, a dziś nie masz sił, by się podnieść, a kiedyś zawsze mówiłeś, że wszystko osiągniesz
|
|
 |
tak naturalnie, podskórnie omijasz zło tylko masz jedną wadę, bo kurwa nie jesteś mną!
|
|
|
|