 |
zastanawiasz się czemu tak, co Cię boli, a jeśli coś jest, co to jest, w jakiej roli?
|
|
 |
chciałbyś odetchnąć, poczuć swego serca bicie, albo narodzić na nowo, wreszcie być sobą, bo póki co to jak pies tu gonisz ogon
|
|
 |
jeśli czujesz, że coś Ci zabiera tlen, lepiej to zostaw
|
|
 |
dziś czuję się jak milioner, dobrych chwil kolekcjoner wszystko, co złe zostało mi wybaczone za mną zatrute studnie i spalone mosty
|
|
 |
nasze życie ma dziś całkiem inne tempo pamiętam, w moim wnętrzu było tylko echo odarty ze wszystkiego świat dawkował mi na co dzień obojętność
|
|
 |
w tęczówkach płoną iskry w jej oczach kalejdoskop pijany, ona działa jak alkohol, późną nocą kiedy w swojej dłoni jej dłoń trzyma mocno..
|
|
 |
najpiękniejsze czasy już minęły tylko, że nie nam u nas to się typie nawet nie zaczęły ;)
|
|
 |
zaślepiony, najebany miałem wszystko za pomyłkę wyłem do księżyca długo zanim byłem młodym wilkiem ciągle robiłem przedstawienie, jak w teatrze same akty desperacji, a publika? brak jej
|
|
 |
a ja napierdolony ledwo stoję na nogach i to kurwa nie śmieszne wtedy dopiero zrozumiałem, kim ja kurwa jestem gamoniem, co chciał przechlać talent, a gdy ktoś czynił uwagi, było "JEBAĆ, NALEJ"
|
|
 |
ciężko ze mną żyć – nawet mi, ja i mój tragizm
|
|
 |
najpierw euforia potem strach przed jutrem
|
|
|
|