głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika keepcalm

wyrosłam z dziecięcej naiwności i pochopności. zdarza mi się myśleć o konsekwencjach i patrząc w przyszłość  martwić o kontuzje czy choroby  które mogą zaprzepaścić to  co buduję. nie wierzę w ten kolorowy świat  który na moje oko  to tylko chore udawanie każdego tchnienia natury. na tym etapie jest tak  jakby ktoś odbarwił mój świat o kilka odcieni  paradoks tej całej  cudnej dorosłości tkwi tylko w tym  że wciąż wierzę w miłość.

definicjamiloscii dodano: 15 maja 2012

wyrosłam z dziecięcej naiwności i pochopności. zdarza mi się myśleć o konsekwencjach i patrząc w przyszłość, martwić o kontuzje czy choroby, które mogą zaprzepaścić to, co buduję. nie wierzę w ten kolorowy świat, który na moje oko, to tylko chore udawanie każdego tchnienia natury. na tym etapie jest tak, jakby ktoś odbarwił mój świat o kilka odcieni, paradoks tej całej, cudnej dorosłości tkwi tylko w tym, że wciąż wierzę w miłość.

pragnęła być kochaną. pragnęła zarażać wszystkich uśmiechem. pragnęła każdą  nawet tą najmniejszą i najmniej ważną rzecz  robić z ogromną chęcią. pragnęła wychodzić z domu  wiedząc  że ulice dalej czekają na nią przyjaciele. pragnęła budzić się codziennie rano  wiedząc  że jest szczęśliwa  a nowy dzień nie będzie kolejnym straconym.   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 15 maja 2012

pragnęła być kochaną. pragnęła zarażać wszystkich uśmiechem. pragnęła każdą, nawet tą najmniejszą i najmniej ważną rzecz, robić z ogromną chęcią. pragnęła wychodzić z domu, wiedząc, że ulice dalej czekają na nią przyjaciele. pragnęła budzić się codziennie rano, wiedząc, że jest szczęśliwa, a nowy dzień nie będzie kolejnym straconym. / mojekuurwazycie

najtrudniejsze w samotności są wieczory  kiedy zdajesz sobie sprawę  że kolejny dzień tracisz  nie mając dla kogo go wykorzystać.   freakyy

cooookies dodano: 15 maja 2012

najtrudniejsze w samotności są wieczory, kiedy zdajesz sobie sprawę, że kolejny dzień tracisz, nie mając dla kogo go wykorzystać. / freakyy

znajomy z rezerwą spojrzał na lądującą przed nim kartkę do pierwszego przeczytanego zdania.   eee  proszę pani  takie ankiety to ja mogę ciągle wypełniać  same piątki był miał.   rzucił zaznaczając już odpowiedzi na pierwsze kilka pytań. po chwili zauważyłam  że się waha  więc spojrzałam mu w kartkę  żeby ogarnąć co sprawiło mu problem. pięć odpowiedzi na proste 'jaki alkohol preferujesz?' i jego długopis  który w dwie sekundy otoczył kółkiem pierwsze pięć liter alfabetu przy wyborze.   no chuj  wszystkie są zajebiste.   powodzenia z wysuwaniem zapowiadanych wniosków z tej ankiety.

definicjamiloscii dodano: 14 maja 2012

znajomy z rezerwą spojrzał na lądującą przed nim kartkę-do pierwszego przeczytanego zdania. - eee, proszę pani, takie ankiety to ja mogę ciągle wypełniać, same piątki był miał. - rzucił zaznaczając już odpowiedzi na pierwsze kilka pytań. po chwili zauważyłam, że się waha, więc spojrzałam mu w kartkę, żeby ogarnąć co sprawiło mu problem. pięć odpowiedzi na proste 'jaki alkohol preferujesz?' i jego długopis, który w dwie sekundy otoczył kółkiem pierwsze pięć liter alfabetu przy wyborze. - no chuj, wszystkie są zajebiste. - powodzenia z wysuwaniem zapowiadanych wniosków z tej ankiety.

odpuść. uważałam i mam tą pewność  że nawet jeśli wypowiedziałam jakąś obietnicę to względem samej siebie  a nie twojej osoby. nie przyrzekłam ci  że będę silna  nigdy. choć  zapewne  mruknęłam to pod nosem do siebie  jako cichy plan na przyszłość  zrobię na co będę miała ochotę. a teraz chcę się po prostu napić  dużo napić  przestać myśleć  zmyć barwy rzeczywistości i na moment poczuć się lepiej  bo tak dopuściłam do siebie tą toksyczną pustkę. a ty  o ile chcesz się przydać  postaw mi kolejkę.

definicjamiloscii dodano: 14 maja 2012

odpuść. uważałam i mam tą pewność, że nawet jeśli wypowiedziałam jakąś obietnicę to względem samej siebie, a nie twojej osoby. nie przyrzekłam ci, że będę silna, nigdy. choć, zapewne, mruknęłam to pod nosem do siebie, jako cichy plan na przyszłość, zrobię na co będę miała ochotę. a teraz chcę się po prostu napić, dużo napić, przestać myśleć, zmyć barwy rzeczywistości i na moment poczuć się lepiej, bo tak-dopuściłam do siebie tą toksyczną pustkę. a ty, o ile chcesz się przydać, postaw mi kolejkę.

nie będzie cudownie. będę się wiercić  a po godzinie zabiorę Ci całą kołdrę. rano obudzisz się z kilkoma siniakami wyprodukowanymi przez mój łokieć. mimo to  proszę  wytrzymaj. złap mnie za biodro  kiedy wczuję się na tyle w sen  że omal co nie spadnę z łóżka. gdy pochłoną mnie koszmary  obudź mnie. przytul i zetrzyj pierwsze łzy z twarzy  całując w czoło i zapewniając  iż wszystko gra  wszystko jest w porządku  że jesteś.

definicjamiloscii dodano: 13 maja 2012

nie będzie cudownie. będę się wiercić, a po godzinie zabiorę Ci całą kołdrę. rano obudzisz się z kilkoma siniakami wyprodukowanymi przez mój łokieć. mimo to, proszę, wytrzymaj. złap mnie za biodro, kiedy wczuję się na tyle w sen, że omal co nie spadnę z łóżka. gdy pochłoną mnie koszmary, obudź mnie. przytul i zetrzyj pierwsze łzy z twarzy, całując w czoło i zapewniając, iż wszystko gra, wszystko jest w porządku, że jesteś.

wymieniając swoje wady  podawał uzależnienia. wszystkie zgony na imprezach wsadził do jednego worka  który  zaczepiony na ramieniu  miał być jego walizką w podróży do piekła. przy jego pokorze  czułam się tylko jak przeklęta wręcz grzesznica  która wcale nie żałowała swoich przewinięć  a na liście słabości wpisywała wyłącznie jego imię. taszcz tu jego osiemdziesiąt i trochę kilo do samego piekła przerzucam się na fajki.

definicjamiloscii dodano: 13 maja 2012

wymieniając swoje wady, podawał uzależnienia. wszystkie zgony na imprezach wsadził do jednego worka, który, zaczepiony na ramieniu, miał być jego walizką w podróży do piekła. przy jego pokorze, czułam się tylko jak przeklęta wręcz grzesznica, która wcale nie żałowała swoich przewinięć, a na liście słabości wpisywała wyłącznie jego imię. taszcz tu jego osiemdziesiąt i trochę kilo do samego piekła-przerzucam się na fajki.

oczy przemawiające światopoglądem różnym od mojego  ... zawierające cały mój świat.

definicjamiloscii dodano: 13 maja 2012

oczy przemawiające światopoglądem różnym od mojego, ... zawierające cały mój świat.

jednym słowem? pustka. dokładniej? pustka   coś  co usilnie staram się zdefiniować i czego próba za każdym razem wgniata moje serce w mostek. zaprosiłam ją. za dużą ilością czasu wysłałam jej krótkie zaproszenie w delikatnej kopercie  pachnącej jego perfumami  jakby uwydatniając to  czego tak cholernie mi tego wieczoru brakuje.

definicjamiloscii dodano: 13 maja 2012

jednym słowem? pustka. dokładniej? pustka - coś, co usilnie staram się zdefiniować i czego próba za każdym razem wgniata moje serce w mostek. zaprosiłam ją. za dużą ilością czasu wysłałam jej krótkie zaproszenie w delikatnej kopercie, pachnącej jego perfumami, jakby uwydatniając to, czego tak cholernie mi tego wieczoru brakuje.

szkoda tylko  że tak łatwo można zaniedbać kilka lat wspaniałej przyjaźni.  zozolandia

cooookies dodano: 12 maja 2012

szkoda tylko, że tak łatwo można zaniedbać kilka lat wspaniałej przyjaźni. /zozolandia

www.photoblog.pl jaamelia   zapraszam

mojekuurwazycie dodano: 11 maja 2012

jakim wariatem trzeba być  żeby o ósmej pisać z pytaniem o cechy parzydełkowców.

definicjamiloscii dodano: 9 maja 2012

jakim wariatem trzeba być, żeby o ósmej pisać z pytaniem o cechy parzydełkowców.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć