 |
1 cięcie za to, że Cię poznałem...
2 cięcie za to, że tak bardzo pokochałem...
3 cięcie za to, że taki naiwny byłem...
4 cięcie za to, że tyle Ci poświęciłem...
5 cięcie za tą wielką tęsknotę...
6 cięcie za moją nieopisaną głupotę...
7 cięcie za to, że zawsze chciałem przy Tobie być...
8 cięcie za to, że nie umiem już spokojnie śnić...
9 cięcie za to, że tak bardzo boli przez Ciebie moje serce...
10 cięcie za to, że nie zobaczę Cię już nigdy więcej...
11 cięcie za wszystkie niegdyś miłe chwile, które stworzyłeś...
12 cięcie za ten nieopisany ból który po sobie zostawiłeś...
13 cięcie...
|
|
 |
wszystko wokół, staje się niewyraźne jak za mgłą.
|
|
 |
Nie chciałem się zabić. Chciałem, aby to wszystko się skończyło i odeszło. Chciałem być spokojny.
|
|
 |
rany coraz głębsze,
myśli coraz czarniejsze,
życie coraz nudniejsze,
twarz coraz brzydsza,
usmiech coraz smutniejszy,
bliscy coraz dalsi,
kochani coraz obojętniejsi,
łzy coraz szczersze.
Pomocy..
Juz nie daję rady.
|
|
 |
http://zapiskiz1000ijednejnocy.blogspot.com/2013/11/nie-chce-juz-tesknic-za-tym-czego-nie.html nowy wpis na zapiskach, myślę, że może dać trochę do myślenia niektórym ;] co do aż za grób zakończyłem tą historię i nie potrafię do niej wrócić, ALE założyłem nowego bloga z podobną koncepcją, ale innym podejściem i historią. Jak uporam się z wystrojem i napiszę post nie tylko kawałki to link na pewno wrzucę. Mam nadzieję, że Wam się spodoba i nowy post na zapiskach i nowy blog. Take care! :)
|
|
 |
Delikatnie drżysz tak jak mży za oknem deszcz.Dyfuzja jesiennej aury jest szybka jak Bugatti Veyron Super Sport i rozprzestrzenia się niszcząc jak hiszpanka.W Twoich oczach skrzą się łzy jak śnieg i tańczą swój ostatni taniec by za chwilę spaść po twarzy.Za chwilę niczym konie cwałem biegną w dół.Wodogrzmot Twoich słonych kropel sieka moje komory,przedsionki,żyły,zastawki,tętnice,nerwy na najmniejsze kawałki robiąc z nich papkę,która trafia do układu pokarmowego.Zatrzymuje się w gardle i dusi mnie jednocześnie chowając wszystkie słowa jakie chcą się przedrzeć przez krtań.Martwota niewypowiedzianych słów ciąży na Naszych barkach i wbija w przemarznięty ląd.Toniemy,zapadamy się,a wraz z Nami każdy dzień,w którym umieściliśmy choć najmniejszą cząstkę samych siebie.Dławimy się okaleczonymi wspomnieniami i wypełniamy bólem,który jest jak pożar w lesie.Spłonęła nasza miłość.To koniec. Jestem jak Niobe. Skamieniałem, lecz dalej płaczę.
|
|
 |
Nieważne, co mi dałeś- smutek, łzy, radość, uśmiech- ja zawsze staram się być dla nich najlepsza. | me.
|
|
 |
Wszystko jedno czy masz przed sobą sto lat, rok, tydzień. Zawsze masz przed sobą wszystko.
|
|
 |
Chciałam jeszcze choć raz spojrzeć w jego źrenice, ale zamiast tego znów tylko odbicie łez. | me.
|
|
 |
Kamil? Zgubiłam w nim serce, nim Ty zgubiłeś mleczaki.
|
|
 |
Dziś pierdolę wszystko i to nie jest prowo
Chcę tylko iść za rękę z tobą
Będziemy tutaj godnie żyć
Nie liczy się hajs, nie liczy się nic..
|
|
 |
Jestem definicją tego, czego Ty nie jesteś.
|
|
|
|