|
I tak po prostu to poczułam, to o czym wszyscy mówili: że spotkam kogoś kto zrobi wszystko abym się uśmiechała i kogoś kogo czyny pasują do słów, i kogoś kto zaopiekuje się mną i zrozumie uczucia, kogoś z kim milczenie będzie przyjemnością. I teraz wiem warto było czekać.
|
|
|
Naucz się nie szukać miłości w oczach, które nawet na Ciebie nie patrzą
|
|
|
I jeśli kiedykolwiek za mną zatęsknisz, pamiętaj ja nie uciekłam, to Ty pozwoliłeś mi odejść
|
|
|
Dziś przepraszam swoje serce za to, że inne kochałam bardziej niż swoje.
|
|
|
Trzeba to wszystko uporządkować, musisz się zdecydować czego chcesz się trzymać. Musisz wiedzieć co trwa, a co przeminęło. Ustalić czego nigdy nie było. I najważniejsze - musisz pewne rzeczy sobie odpuścić.
|
|
|
Nigdy nie zrozumiem, dlaczego tak często obce osoby troszczą się o nas bardziej, niż te nam najbliższe..
|
|
|
Tylko Ci dla których jesteś ważny, słyszą cię nawet wtedy kiedy nie mówisz nic.
|
|
|
O wielkich zmianach często decydują małe epizody. Jedna książka, jedno spotkanie, jedna decyzja..
|
|
|
pamiętaj aby nigdy nie bać się bycia sobą, uwierz że to najlepsze co potrafisz
|
|
|
juz wiem dlaczego ludzie byli nam przeciwni, nigdy im nie wybacze że nie powiedzieli mi od razu całej prawdy o Tobie, o nas, o naszym życiu, o tym że masz mnie w dupie, że jesteś ze mną z litości i chcesz mnie tylko wykorzystać, byłam z toba szczera, chciałam dać Ci prawdziwe szczęście, cieszyłam się każdym dniem który zbliżał nas do wspólnej przyszłości a ty kpiłeś ze mnie, zaszlam w ciążę, urodziłam cudownego syna, nigdy nie pokazałes ze Ci zalezy, ze chcesz stworzyć z nami rodzinę, że jesteś tego pewny tylko potrafiłes oszukiwać i wmawiać nam ze jesteśmy jedyni w twoim życiu a teraz najbardziej cierpi na tym dziecko, mogłeś od razu powiedzieć, że on nie bedzie owocem naszej miłości, tylko moja miłością.
|
|
|
'pierwszy raz ktoś potraktował mnie jak szmate. to co było kiedyś to jeszcze nic, teraz wybaczam każdemu facetowi wszystko co kiedykolwiek mnie zraniło, ale jemu nie, był moim ideałem, kochalam go, cały czas mu wybaczalam mimo że potrafił kłamać mi w oczy przez całe 5 lat to cały czas z nim żyłam, mieszkałam z nim, sypialismy razem, czekałam az wroci z pracy z nadzieją że będzie lepiej, oszukał mnie i wyrzucil razem z dzieckiem na śmieci. to nie bylo bolesne ani okropne. to pokazało że nie warto już walczyć o coś co nigdy nie istniało i w końcu postawiło mnie na nogi i ukazało, że jestem silna i wartościową kobieta która zasługuje z dzieckiem na prawdziwe szczęście, prawdziwego kiedyś męża i ojca, rodzinę i dom pełen bezpieczeństwa i bez hałasu. wierze, kiedyś z silniejsza siła karma wróci a przeprosiny nie pomogą. już jest za późno.
|
|
|
|