 |
Naiwny głupiec, tak to właśnie ja.
|
|
 |
Była piękna pamiętam, miała spokój na rękach i serce mi pęka gdy myślę że Jej nie ma.
|
|
 |
"Tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam. Smaku Twego nie znam, choć tak często Cię mam na końcu języka"
|
|
 |
"zostan nim skradnie mi Cię dzień"
|
|
 |
Czemu wtedy gdy nie warto chcemy najbardziej? | nieogarniamciebejbe
|
|
 |
Zaczęłam idealizować. A to jest bardzo niebezpieczne. Nie dostrzegasz wielu dobrych rzeczy, które cię spotykają, tylko tęsknisz za jakimś wyobrażeniem. I żyjesz oczekiwaniami.
|
|
 |
" Ile Cię trzeba dotknąć razy żeby się człowiek poparzył?
Ale tak żeby już więcej ani razu
Żeby już więcej za nic
Żeby już więcej nie miał odwagi
No ile razy?! "
|
|
 |
powinieneś być dla mnie nikim. byłeś kimś więcej niż nikim. kimś dużo więcej. dlaczego? | nieogarniamciebejbe
|
|
 |
" kalendarzowe kartki walutą tęsknoty och, jakże bogata jestem w ten czas bez Ciebie w ten czas nieistotny mów mi królowo rozpaczy koronę mam nową koronę cierniową ona daje upust słodkiej jak wino krwi gdzie jesteś Kochanie kto dziś z Tobą śpi? "
|
|
 |
Już miłość wygasła i nie ma jej tu,
I nie będzie ni bajek ni marzeń ni snu.
I choć ciągle me ciało pozostaje niewzruszone,
W mej duszy, w mej głowie wciąż zamęt płonie.
A serce wciąż boli i dobrze mi tak,
Bo nie dla mnie jest miłość nie dla mnie jest świat.
I tylko cierpienie mi tu pozostaje,
Bo tylko ono do końca zostaje.
A nadzieje się kończy i ty o tym wiesz.
Wiec żegnaj miłości i ty świecie też.
|
|
 |
mam zmęczone serce od niebycia, od nieobecności, od wypracowanej obojętności, od tych dni bez tożsamości, bez przyspieszonych oddechów miłości i namiętności, od oczu bez radości, od braku gorliwości, od nadmiaru złości, od rutyny codzienności i od nadmiaru rzeczywistości, mam serce zmęczone. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
|