|
Teraz nie ma Nas I nie chce być tam, gdzie Ty jesteś
|
|
|
by odeszły w niepamięć, chwile, które zwałem złotem
|
|
|
Ktoś mnie zranił mocno i widziałem piekło, które przysłoniło mi całe świata piękno
|
|
|
za kilka lat mi powiesz, że u Ciebie wszystko spoko będzie tak, ja wierzę w to głęboko
|
|
|
mimo, że nie potrafię mówić tego co inni, oddam wszystko, by dać szczęście bliskim
|
|
|
tam gdzie spojrzenia szczere i prawdziwe, o takie wiezi dbam
|
|
|
co przezyles tylko twoje, nie obawiaj sie ze zmokles
|
|
|
blizny z przeszłości powinny otwierać oczy a ja jestem ślepcem, który stąpa po cienkim lodzie
|
|
|
Czuję jak dym z papierosa szczypie mnie w oczy, a żar się jeszcze tli żeby zamienić się w popiół
|
|
|
znam prawdę ale nie chcę przestać wierzyć
|
|
|
dźwigając w sobie bagaż wspomnień, w głowie milion zwątpień
|
|
|
dziura w sercu której nie leczy czas
|
|
|
|