 |
kocham tą ironię losu. chciałam zwrócić na siebie Twoją uwagę, a Ty tylko niewinnie spuszczałeś wzrok, udając że nie zauważasz mojego istnienia. teraz idę pewnym siebie krokiem tuż przed Tobą, kołysząc biodrami a Ty tylko zagryzasz wargi z wyrzutów sumienia, że nie skorzystałeś z szansy jaką Ci dawałam do wykorzystania. żałujesz, a ja napawam się widokiem Twoich tęczówek, kipiącymi tym podłym uczuciem.
|
|
 |
byłam pewna, że po Twoim odejściu cały mój świat się zawali. ja umrę z niedotlenienia, a niebo zacznie zanosić się deszczem. jedynym incydentem jaki miał miejsce, był mój opryskany lakier na paznokciach.
|
|
 |
są związki oparte na czystym pożądaniu. wzajemnym pragnieniu. bez krzty uczucia, zwanego miłością. wzajemna fascynacja, najczęściej jedynie własnymi ciałami. chęć czucia oddechu drugiej osoby na karku, bez koniecznego 'kocham Cię' każdego z wieczorów.
|
|
 |
napisałabym list do mikołaja odnośnie Ciebie, ale chyba nie wypada prosić świętych o to, aby kogoś trafił szlag i to w jak najkrótszym czasie?
|
|
 |
wieczorami wlewam w siebie litry drogich trunków, a później kładę się do pustej wanny i bezmyślnie zasypiam z papierosem w dłoni. rano budzę się cała pognieciona i odrętwiała, a na rajstopach mam tylko wypalone od moich najdroższych przyjaciółek, papierosów - dziury. jak na złość w kształcie serca.
|
|
 |
najbardziej irytuje mnie fakt, że prałam moją poszewkę na poduszkę jakieś trylion razy, a ona nadal nosi Twój zapach, który budzi moje nozdrza podczas bezsennej nocy.
|
|
 |
pamiętam, kiedy zajadałam się czekoladowymi piernikami i pod wpływem temperatury mojego serca roztopiły się, a ja niezdarnie ubrudziłam sobie nimi dłonie. właśnie wtedy do mnie podszedłeś i namiętnie oblizując każdy z opuszków moich palców, mówiłeś jak czekolada fantastycznie na mnie smakuje.
|
|
 |
poprosiłabym o Ciebie pod choinkę, ale tego nie zrobię ze względu na dwie rzeczy. po pierwsze; nie sądzę, że spodobałoby Ci się, obwiązywanie czerwoną kokardą. po drugie; 180 centymetrowy prezent nie zmieści się pod moją lichą choineczką.
|
|
|
|