 |
kiedyś jak płomyk - dodawałeś ciepła, otuchy, nadziei. dzisiaj jak kostka lodu - chłodne słowa, zlodowaciałe spojrzenie... / pstrokatawmilosci
|
|
 |
to nie o to chodzi zeby sie smucić... bo serce już nie pokocha tak nikogo innego , bo ono już nie pokocha nigdy. albo może inaczej... ono nawet nie przestanie kochać jak kocha teraz.
|
|
 |
dał mi 3róże, wychodząc powiedział że gdy ostatnia zwiędnie przestanie mnie kochać. jedna z nich była sztuczna.
|
|
 |
pomimo, że kłamiesz, odwzajemniam Twoje pocałunki.
|
|
 |
może kiedyś bedziesz mój.
|
|
 |
zobaczysz, jeszcze kiedyś spróbujesz mnie zdobyć, zapragniesz mnie. bede grała niedostępną do czasu aż zrezygnujesz.. wtedy ja polece do Ciebie mówiąc : tak długo czekałam Ty głupi!
|
|
 |
akkohol, alkohol, alkohol, białe światło.
|
|
 |
wciąż połączona z chwilą, gdy to się zaczęło..
|
|
 |
szukam drogi do twego serca, choć to bardzo trudne. może znajde ją gdzieś pomiędzy chmurami.
|
|
|
|