 |
|
I powiedz mi proszę, że tak jak ja wieczorami leżysz i myślisz o mnie.
|
|
 |
|
' a gdyby tak, zatrzymać czas, i oglądnąć te momenty, w których wszystko zawaliliśmy i zniszczyliśmy, moglibyśmy sobie, wtedy wszystko wytłumaczyć .. i poznawać świat na nowo .. a o przeszłości zapomnieć .. i już do niej nie wracać. '
|
|
 |
|
' pamiętasz smak pierwszego papierosa i alkoholu? było ohydne i gorzkie. ale mimo wszystko brnąłeś w to dalej, bo dodawało energii i zawracało w głowie. tak samo jest z pierwszą miłością. '
|
|
 |
|
' i to, co robię, to jest to sprawdzanie, czy można się poczuć jeszcze
gorzej. nie. nie można. ' / Jakub Żulczyk
|
|
 |
|
' a teraz wyjdę z pokoju, jebnę tak drzwiami, że wypadną z futryn, ubiorę się, wezmę jakieś drobne, kupie na przystanku bilet i pojadę w cholerę. '
|
|
 |
|
' czasem brakuje mi tego pierdolenia Ci o tym, że zaczął podobać mi się któryś z chłopaków ze starszych klas, że cholernie marzę o podróży dookoła świata. brakuje mi tego, że chciałaś mnie słuchać, że wymieniałyśmy się poglądami, marzeniami. że nam kurwa zależało. przynajmniej mi. '
|
|
 |
|
' chęć ucieczki, bycia wolnym, a zarazem ochota by dać się zniewolić przez wielką miłość.. '
|
|
 |
|
dzień dobry panu. muszę przyznać, jest pan niesamowity. żeby tak zawrócić tej pani w głowie? to prawdziwa sztuka. bo wie pan, ta pani nigdy w swoim życiu tak mocno nie kochała. to wspaniałe, nie sądzi pan? ale proszę pana, niech pan tego nigdy nie zrujnuje. złamałby pan tej pani serce. nie chciałby pan tego, prawda? niech pan powie, że tak. niech chociaż pan stanowi wyjątek wśród pozostałych nieczułych panów, bardzo pana proszę./irresolute
|
|
 |
|
' żałuję konsekwencji, ale nie czynów. '
|
|
 |
|
' zgodnie z badaniami, 1\5 sekundy wystarczy, by się zakochać. ' / demotywatory
|
|
 |
|
Przyjaciel to osoba, z którą nie musisz spędzać każdej wolnej chwili, a i tak wiesz, że zawsze możesz na nią liczyć i nie masz wątpliwości, że to może się zmienić.
|
|
 |
|
Dostałam od Niego to pełne poczucie opieki - ramiona, które potrafiły otulić moje, wedle nastroju, na wysokości barków czy talii; dłonie, które zaciskały się na moich lub głaskały mnie po głowie, ramieniu, brzuchu czy plecach; troskę, która przemawiała jego głosem zadając wciąż pytania czy wszystko w porządku, dobrze się czuję, czy lepiej, na które odpowiadałam raz na jakiś czas, w między czasie ucinając sobie drzemki. Dostałam te wargi, ten język, te serie pocałunków, a nie roztkliwiając się, całuje najlepiej. Mogę wymieniać całą paletę jego narządów - brzuch, który zabójczo mnie kręci, tyłek, którym się potężnie jaram, ale jedną cząstkę uwielbiam w nim najbardziej i to o jej zdobycie i funkcjonowanie będę walczyć najmocniej-serducho, które tak pięknie bije mu w piersi.
|
|
|
|