 |
pozwól, że opowiem Ci story, o tym jaki świat jest chory
|
|
 |
niekiedy nie mówimy prawdy, bo uważamy to za zbyt "banalne".
|
|
 |
i znowu przebudzam się ze snu w dzień, i widzę Ciebie. na nowo Cię mam. dochodzę do świadomości jaki mamy obecnie czas, a na mojej klatce piersiowej znowu pojawia się ten głaz uniemożliwiający oddychanie. brakuję mi Cię. ten żal wypełniający mnie od wnętrza, zamarzający moje serce. przerażający strach przed stratą czegoś, co już się straciło.
|
|
 |
"Jak sprzedałem siebie to sprzedałem drogo, zawsze lepiej sprzedać siebie niż sprzedać kogoś"
|
|
 |
mam dla ciebie mały prezent, znów mam cię w sercu, znów nie śpię po nocach, marzę o szczęściu.
|
|
 |
gram fair mimo że życie jest niesprawiedliwe.
strzeż się noży w plecach i dwulicowych dziwek.
|
|
 |
" Sącz ile z ust moich możesz wysączyć. "
|
|
 |
" Ja z tobą, ty ze mną do nieskończoności. "
|
|
 |
" I chyba nie potrafię powiedzieć, że nie chciałabym ciebie mieć. "
|
|
 |
będę z Tobą niezależnie od tego co będzie się działo!
|
|
 |
sprawię, że za kilka dni przeglądając kontakty w telefonie, spoglądając na moje imię stwierdzisz, że tęsknisz.
|
|
|
|