 |
|
odkąd Ty jesteś tu nie muszę się bać, ufam że będzie to wiecznie trwać.
|
|
 |
|
wiesz dlaczego tak uparcie się Ciebie trzymałam ? tak bezsensownie o Tobie ciągle mówiłam, myślałam ? Bo przerażała mnie myśl, że gdy Ty się skończysz to zostanę całkiem sama. tak nieciekawa, nudna, bez nadziei i złudzeń. taka prozaicznie codzienna, że aż do wyrzygania.
|
|
 |
|
żebyś nie wiem jak się tego mocno trzymała, to uczucia i tak w końcu odpuszczą.
|
|
 |
|
do tej pory zadaje sobie w głowie to cholerne pytanie "i po co Ci to było skoro tak szybko obróciłeś to w przeszłość ?", no właśnie "po co?".
|
|
 |
|
jedyne co mogę o Tobie powiedzieć to to, że jesteś dla mnie ciągle poza zasięgiem.
|
|
 |
|
wiem, że mnie kochasz, tym pachnie Twoja skóra.
|
|
 |
|
Chciałbym z Tobą pójść, lecz nie umiem stawiać kroków. Nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu.
|
|
 |
|
Noc i dzień zlewa się w jedną całość kiedy nie ma Ciebie.
|
|
 |
|
To ja - Twój życiorys. Chodź ze mną, mam pomysł.
|
|
 |
|
bo ja jestem alkoholem, którym się upijasz. jak amfetamina robię Tobie w głowie miraż i uzależniam Cię na dobre.
|
|
 |
|
Ty i ja, gdzie są nasze plany na przyszłość?
Wczoraj miałem luz, dziś kurwa gramy o wszystko
|
|
 |
|
dla facetów szczerość po alkoholu się nie liczy.
|
|
|
|