 |
nic ci nie wychodzi, nie masz na nic ochoty, ten chory stan uzależnia jak narkotyk,
Twoj dotyk, ciepło i spojrzenie cudne, zyc razem w zgodzie, czy to naprawde takie trudne?
|
|
 |
to ciągle trwa, stracone kolejne dni,
czy to takie trudne razem przez życie iść?
|
|
 |
idealne związki rzadkość, lecz bywa,
zrozumienie, wspaniałe chwile przeżywać
kłótnie, awantury bez sensu, stracony czas,
życie jest po to by jak najwięcej z niego brać
|
|
 |
ustąp drugiej osobie nie bądź głupi,
lepiej się przytulać, całować niż się kłócić,
los jest srogi, zycie Ci sie przekręci,
STRACISZ SWĄ MIŁOŚĆ DOPIERO WTEDY ZATĘSKNISZ
|
|
 |
ona w jego ramionach związek idealny popatrz,
uśmiechnięci, to szczęście na pokaz,
takich par mnóstwo brak miłości, oszustwo,
obojętne spojrzenie, w tych oczach pusto
|
|
 |
bliskim pomagaj, przyjaciele to więcej niż jebane klikniecie na fejsie - wyłącz internet i goń swoje szczęście
|
|
 |
mam taki charakter, który czasem łatwo skrzywdzić
i choć nie widać ran, na pewno pozostaną blizny
|
|
 |
zima w mieście, ja znowu wstaje zbyt wcześnie, wiem, że jest we mnie zamarznięte serce
|
|
 |
mogę dać Tobie wszystko i być Tobie tak bliskim i chce tylko Ciebie w zamian, bo to Ty jesteś tym wszystkim
|
|
 |
Chciałabym wiedzieć jak to jest być gdzie indziej, robić co innego i być kimś znacznie innym. Chciałabym obudzić się gdzieś dalej, w nieswoim łóżku, w nieswoim domu ale obok kogoś, kogo każdy detal znam jakby na pamięć. Nie martwić się o jutro zwyczajnie biorąc pod uwagę tylko dzisiejszy dzień. Zatracać się w chwilach i ich tak nienaturalnym zapachu. Żyć tymi chwilami. I posiadając obok bijące serce tego człowieka, zostawić całą resztę daleko za sobą. Czyste powietrze. Marzenia stają się tak bliskie, a promienie porannego słońca delikatnie pieszczą chłodne policzki. Odczuwalnie swobodny oddech na karku i znany kształt ust muskający skórę. Wskazówki zegara stają w miejscu, a czas przestaje tworzyć istotną podstawę. Teraz, w tej chwili i w każdej następnej, jesteśmy by być, jesteśmy dla siebie. / Endoftime.
|
|
 |
nawet jeśli zepsuję wszystko inne jak zwykle, to jak tylko przyjdziesz, ten cały ból zniknie
|
|
 |
a nie załatwia się spraw wciąż się kłócąc,
uciekając w świat prawd,
lub wciągając dym w płuco...................
|
|
|
|